chrisfox - 19.07.2012 20:53:27

List czytelnika pewnej gazety – do pewnej gazety:

Nie dajmy się obrażać grupkom histeryków i fanatyków, których świat jest ograniczony przez ściany obsesyjnie obwieszone legionowymi orłami i szablami po dziadkach. Nie rozumieją oni tych symboli i używają ich w złej wierze. Można słuchać Madonny i w żaden sposób nie obraża to pamięci Powstania Warszawskiego.

Polska prawica histeryczno-narodowa znalazła sobie kolejny obiekt obsesji. Po katastrofie smoleńskiej (...) nowym przedmiotem zainteresowania obrońców tego, co polskie i katolickie stał się koncert Madonny, który obrazoburczo odbędzie się 1 sierpnia - w dniu wybuchu Powstania Warszawskiego. Wedle różnej maści obrońców narodowych wartości, które według nich powinny szczelnie wypełniać umysł każdego Polaka nie pozostawiając miejsca na żaden nawet najdrobniejszy przejaw życia niezwiązany z kompleksem martyrologiczno-schizofrenicznym, wielkie wydarzenie muzyczne jest de facto kolejną próbą obrazy Polski, Polaków i odwiecznej wiary ojców - rzymskiego katolicyzmu.

Autorzy tych tez przyjmują charakterystyczną dla swojej grupy optykę (...) gdzie katolicka żarliwość godna kontrreformatorskich funkcjonariuszy Towarzystwa Jezusowego splotła się z obsesyjnym patriotyzmem wyrażonym ostentacyjną, przesadzoną i pokazową troską o miejsca pamięci, palenie zniczy (...). Zakładają oni, że tylko taki sposób wyrażania patriotyzmu jest właściwy. Wierzą oni, że to pojęcie jest tożsame z fanatyczną religijnością nieznoszącą sprzeciwu i odmiennego postrzegania umiłowania Ojczyzny. Patriotyzm spokojny, refleksyjny i niekonfrontacyjny nie znajdzie w ich oczach uznania. (...)

Czy koncert Madonny obraża pamięć Powstania Warszawskiego? Absolutnie nie. (...) Jestem przekonany, że nikt spośród uczestników koncertu nie kupił biletu z zamiarem kalania pamięci bohaterskich żołnierzy AK, co więcej wielu z nich pewnie uda się tego dnia do Muzeum Powstania Warszawskiego lub pójdzie na grób członka rodziny, który poległ w Powstaniu lub brał udział w walkach. I to taka postawę należy uznać za normalną, taki patriotyzm za właściwy. (...)

Nie dajmy się obrażać grupkom histeryków i fanatyków, których świat jest ograniczony przez ściany obsesyjnie obwieszone legionowymi orłami i szablami po dziadkach. Nie rozumieją oni tych symboli i używają ich w złej wierze. Można słuchać Madonny i w żaden sposób nie obraża to pamięci Powstania Warszawskiego, dlatego 1 sierpnia jest równie dobrym dniem na koncert jak każdy inny w kalendarzu.



Cóż, mnie parę dni temu powiedział jeden z obrońców PWPW, że sam by się na ten koncert (może) przeszedł - gdyby tylko pewna Pani, która tu ponoć rządzi, wystąpiła razem z Madonną. Mogłaby zatańczyć - choćby walca :rotfl: Nie zmyślam, mam świadków.

Dla mnie, ten koncert z niczym nie koliduje. Miejscowi raczej pójdą gdzie indziej.

I - szczerze mówiąc - bardzo mnie kręci, że autor listu tak mnie widzi, jako histeryka i fanatyka w ścianach obsesyjnie obwieszonych... Rewelacja, będę sobie musiał obwiesić. I zapisać się do Polskiej Partii Martyrologiczno-Schizofrenicznej.

Проживание Арнсберг