chrisfox - 31.10.2007 07:39:51

Zaciągnięto mnie w końcu. Nie, żebym nie chciał zobaczyć tego filmu - nie chciało mi się iść do kina. Obejrzałem - i właściwie nie bardzo wiem, co sądzić o tym, co  zobaczyłem. Po wysłuchaniu kilku recenzji, nastawiony byłem średnio, więc gdyby film był wybitny, zapewne zostałbym olśniony kontrastem z pierwotnymi niewielkimi oczekiwaniami. Nic takiego się nie stało, więc chyba wybitnym mi się nie wydał. Taki jakiś... (lekko nijaki?)

Ani ze mnie filmowiec, ani - co staram się wciąż na nowo udowadniać - człowiek kulturalny. Nie wiem, co powinien zawierać dobry film o Katyniu. Ten chyba tego wszystkiego nie zgromadził. Jest poprawny, sprawnie zrealizowany. Ba - jest nawet miejscami wstrząsający, choć nie wiem, co by trzeba było zrobić, aby film o tych wydarzeniach choć trochę wstrząsający nie był. Mimo wszystko, jakoś na kolana mnie nie powalił. Trochę szkoda.

Jedna - całkiem nieodkrywcza - uwaga. Urzekło mnie, wcale chyba nie takie oczywiste, zestawienie mordu katyńskiego ze sprawą krakowskich profesorów. Takie niby odległe a tak ładnie zagrało...

kolejkamarecka.pun.pl