Forum Stowarzyszenia
administrator
Pewnie wszyscy już się obudzili, więc nieśmiało zapytam. Czy ktoś gdzieś był (i może coś sfotografował)?
Offline
Użytkownik
Mnie coś podkusiło i byłem w IPN-ie, ale... w ubiegłym roku. Parę fotek wówczas popełniłem. Pogoda wtedy była nieco lepsza od tegorocznej, a mimo to trochę przemarzłem, stojąc w kolejce, więc w tym roku sobie odpuściłem.
Offline
administrator
W ubiegłym roku wybieraliśmy się z rodziną - i w końcu zostaliśmy w domu, właśnie ze względu na pogodę. Widać po zachodniej stronie Wisły (jak wszystko na zachodzie) była nieco lepsza - u nas w momencie podejmowania decyzji była ulewa, zimno i chyba nawet grzmiało. Pamiętam dokładnie, bo bardzo chcieliśmy iść.
(ja tu oczywiście nie usiłuję wywoływać wrażenia, że i teraz nigdzie nie byłem - po prostu nie mam kiedy wybrać obrazków do wklejenia )
Offline
administrator
Nie chce mi się jakoś na razie wrzucać zdjątek - napiszę:
Fragment księgi, gdzie zapisywano osiągnięcia warszawskich strażaków (mam na zdjęciu, mogą mnie spadkobiercy ciągać, wybronię się):
Maciejewski syn Aleksandra Walenty
Polak, katolik
4 oddziały szkoły powszechnej w Żyrardowie
ur. Łódź 13.11.1881
do służby przyjęty 1920 września 22
(...)
odznaczenia i przyznane nagrody - 600 (?)
nagany i kary - za niepowiadomienie włądzy o paleniu papierosów na strychu przez szeregowców (...) za pijaństwo (...)
No, mniejsza, jak się to skończyło. Było tam napisane, i owszem.
Niech stracę Mam na dysku jakiś taki obrazek z 15 maja br:
Offline
administrator
Leniwie to jakoś idzie...
Nie wykluczam, że co kilka-kilkanaście (kilkadziesiąt?) dni, będe wklejać po obrazku Dziś coś takiego:
Offline
Użytkownik
Fajne fotki.
Od dawna wybieram się odwiedzić "Gasicieli Pożaru" ale zdecydowanie nie z okazji najdłuższych, nocnych kolejek do muzeum
Offline
administrator
Kolejka na Chłodnej? Nic z tych rzeczy. Kilka obiektów sobie musieliśmy darować - właśnie ze względu na kolejki i niemożność zaparkowania w odległości mniejszej, niż kilometr. Na Chłodnej komfortowo, przed 23 nawet w środku było niemalże luźno. A muzeum naprawdę fajne, muszę się tam spokojnie wybrać.
Offline