Kolejka Marecka - zaciekawiamy Warszawą



Forum Stowarzyszenia

Ogłoszenie

Aktualności - www.facebook.com/sopw.kolejka.marecka Aktualności - www.facebook.com/sopw.kolejka.marecka


#1 18.11.2009 12:58:20

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11918
WWW

żeliwo do identyfikacji

Wydzielone posty z wątku w dziale powitań, a dotyczące pokryw znalezionych przez Enejeio

balcerek

-------------------------------------

enejeio napisał:

Liczę na wymianę informacji

Liczysz i masz

Druga strona twojego bloga: zwykłe, „anonimowe" żebrowane dekle kanalizacyjne... Pierwszy obrazek z prawej, to żaden anonim - piękny i rzadko już dziś spotykany konecki Neptun. Skądś go niewątpliwie przeniesiono, przedwojenny jest aż miło. Neptun, Kronenblum i Słowianin - to właśnie dzisiejsze KZO.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#2 18.11.2009 13:21:30

enejeio

konto usunięte na prośbę użytkownika

Skąd: Wrzeciono
Zarejestrowany: 18.11.2009
Posty: 360
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

Wow, Grande Szacun!

Jestem tu od 5 minut a już tyle się dowiedziałem!!!

[html]<a href="http://picasaweb.google.pl/lh/photo/RxAzndmhc-JqBq1rKsGmdA?feat=embedwebsite"><img src="http://lh6.ggpht.com/_TgpUGqv-mqU/SqS3CtXTD9I/AAAAAAAABRk/yd_aIVmnrds/s400/wrzecio%20011.jpg" /></a>[/html]

Czyli sygnatura NK - to skrót od Neptuna Koneckiego? I to coś jest sprzed wojny? Aż trudno uwierzyć, że w latach 60, kiedy powstawało osiedle, były jeszcze na stanie "przedwojenne" włazy.


Ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají

Offline

 

#3 18.11.2009 13:50:39

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11918
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

Neptun Końskie. Nie wiem, jak kiedyś - dziś znam w Warszawie może kilkanaście takich pokryw. Oczywiście, na pewno jest ich znacznie więcej, ale porównując ilość tych znalezisk z typowym dla stolicy Białogonem, czy nawet rzadko spotykanym Herzfeldem... to jest coś. A przedwojenne włazy wędrowały, owszem. Wystarczy spojrzeć w nasze inwentaryzacje w dziale "Żeliwo" - niektóre znajdujemy dziś w miejscach całkiem powojennych.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#4 18.11.2009 13:58:24

enejeio

konto usunięte na prośbę użytkownika

Skąd: Wrzeciono
Zarejestrowany: 18.11.2009
Posty: 360
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

Ale na stronie KZO jest info o tym, że nacjonalizacja Neptuna miała miejsce w 1948, może przez te trzy lata po wojnie jeszcze robili po staremu?


Ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají

Offline

 

#5 18.11.2009 14:37:53

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11918
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

enejeio napisał:

nacjonalizacja Neptuna miała miejsce w 1948, może przez te trzy lata po wojnie jeszcze robili po staremu?

Tak, to jest możliwe. Niemniej wątpię, aby w 1948 roku położono tę pokrywę na ulicy Przy Agorze Wszystkiego się nie dowiemy, coś trzeba zakładać (oczywiście, wiedząc dokładnie jak było).


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#6 18.11.2009 14:53:20

enejeio

konto usunięte na prośbę użytkownika

Skąd: Wrzeciono
Zarejestrowany: 18.11.2009
Posty: 360
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

chrisfox napisał:

Tak, to jest możliwe. Niemniej wątpię, aby w 1948 roku położono tę pokrywę na ulicy Przy Agorze Wszystkiego się nie dowiemy, coś trzeba zakładać (oczywiście, wiedząc dokładnie jak było).

Ulica Przy Agorze powstała w 1968 (dostała swą nazwę), wcześniej, gdzieś od roku 1962 nazywała się roboczo Młociny VII. Chodziło mi o to, że zakład naprodukował pewien zapas pokryw, które gdzieś leżały na składzie i potem je sukcesywnie wykorzystywano. Jakoś nie wierzę w zabieranie dekli z jednego miejsca po to, żeby położyć go na innym.


Ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají

Offline

 

#7 18.11.2009 18:51:05

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11918
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

Za chwilę? Ja jeszcze nieśmiało w kwestii Neptuna...

enejeio napisał:

Ulica Przy Agorze powstała w 1968 (dostała swą nazwę), wcześniej, gdzieś od roku 1962 nazywała się roboczo Młociny VII [...] zakład naprodukował pewien zapas pokryw, które gdzieś leżały na składzie i potem je sukcesywnie wykorzystywano. Jakoś nie wierzę w zabieranie dekli z jednego miejsca po to, żeby położyć go na innym.

Nie wierzysz. Nie ma sprawy. Weźmy najwcześniejszą z podawanych przez Ciebie dat: 1962. Istniał już tam wtedy kanał? Załóżmy, że istniał, choć mógł się pojawić zarówno nieco wcześniej, jak i sporo później (która z ewentualności jest bardziej prawdopodobna, biorąc pod uwagę moment powstania osiedla, z pewnością wiesz). Ile to lat od likwidacji zakładu: 13, 14? Czy mamy zakładać, że w ciągu niecałych trzech lat 1945-48 (tu już każdy miesiąc się liczy, ale się nie czepiam) konecka odlewnia - której stanu w styczniu `45 zresztą w tej chwili nie znamy - wyprodukowała tyle pokryw, że starczyło ich na bieżącą sprzedaż i czternastoletni zapas? Wolne żarty. Pomijając całą resztę, wtedy nie było problemów ze zbytem Z przyczyn oczywistych, nie wierzę również, że niewykorzystane włazy przez te wszystkie lata leżały sobie cichutko gdzieś w magazynie - choćby stołecznego MPWiK. Owszem, mogło tak być - zdarzają się rzeczy o wiele bardziej niewiarygodne. Ale prawdopodobieństwo, jakie jest? Kto (poważny) przyjmie takie założenia przy próbach wyjaśnienia jakiegoś zjawiska?

Nie wierzysz w przenoszenie włazów... W takim razie, skąd wzięły się przedwojenne śliczności w miejscach, gdzie do roku 1945 nie było ulic, kanałów, a nieraz wręcz stały budynki? Nie szukając zbyt wnikliwie, znalazłem szybciutko przed chwilą takich lokalizacji siedem - i dotyczą one włazów kanałowych Białogonu, Herzfelda, Neptuna (a jakże - ale innego, na Muranowie), studzienki telekomunikacyjnej PAST...


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#8 19.11.2009 09:17:20

enejeio

konto usunięte na prośbę użytkownika

Skąd: Wrzeciono
Zarejestrowany: 18.11.2009
Posty: 360
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

chrisfox napisał:

Z przyczyn oczywistych, nie wierzę również, że niewykorzystane włazy przez te wszystkie lata leżały sobie cichutko gdzieś w magazynie - choćby stołecznego MPWiK. Owszem, mogło tak być - zdarzają się rzeczy o wiele bardziej niewiarygodne. Ale prawdopodobieństwo, jakie jest? Kto (poważny) przyjmie takie założenia przy próbach wyjaśnienia jakiegoś zjawiska?

Nie wierzysz w przenoszenie włazów... W takim razie, skąd wzięły się przedwojenne śliczności w miejscach, gdzie do roku 1945 nie było ulic, kanałów, a nieraz wręcz stały budynki? Nie szukając zbyt wnikliwie, znalazłem szybciutko przed chwilą takich lokalizacji siedem - i dotyczą one włazów kanałowych Białogonu, Herzfelda, Neptuna (a jakże - ale innego, na Muranowie), studzienki telekomunikacyjnej PAST...

Po co ktokolwiek miałby przenosić coś z miejsca na miejsce? Bardziej wiarygodnie brzmi "redystrybucja" zgromadzonych materiałów. Po wojnie, podczas odgruzowywania zbierano wszystkie surowce, które można było ponownie użyć i składano je w jakimś magazynie, a potem sukcesywnie używano przy odbudowie. W podobny sposób postąpiono np. z cegłą, którą przywożono do Warszawy np. ze starówki kołobrzeskiej.

Nie wierzę natomiast w to, że ktoś zdrowy na umyśle zabiera jedną pokrywę (bo mu się podoba?), przenosi ją w inne miejsce, tam układa, a dziurę maskuje gałęziami To cholerstwo waży parę kilo, więc robienie takich psikusów to nie bułka z masłem.

A tu wklejam "zagubioną" podczas przenosin "tajemniczą" pokrywę:

http://www.kolejkamarecka.pun.pl/_fora/kolejkamarecka/gallery/150_1259313934.jpg

Ostatnio edytowany przez enejeio (27.11.2009 11:27:03)


Ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají

Offline

 

#9 19.11.2009 21:46:27

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11918
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

Mam wrażenie, że Twój ostatni post do naszej dyskusji o zmianach lokalizacji przedwojennych pokryw, merytorycznie nie wnosi niczego. A słowo, jakiego użyjemy (i kto napisze ten ostatni, najważniejszy post)... Łomatko. Niech będzie redystrybucja, przesunięcie, nawet alokacja czy cokolwiek innego. Nie ma sprawy: Ty wiesz, ja wiem... i inni też wiedzą.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#10 20.11.2009 11:11:12

michel

Moderator

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 17.03.2007
Posty: 631

Re: żeliwo do identyfikacji

Żeby móc coś o niej powiedzieć, trzeba by zobaczyć jak wygląda jej górna strona.

Offline

 

#11 20.11.2009 11:15:01

enejeio

konto usunięte na prośbę użytkownika

Skąd: Wrzeciono
Zarejestrowany: 18.11.2009
Posty: 360
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

Została zamontowana do góry nogami? Prawdę mówiąc nigdy nie widziałem studzienki od dołu Dlaczego jednak ktoś zamontował ja odwrotnie? Laik, dowcipniś, bumelant. Aż mnie korci, żeby tam pobiec i od razu ją obrócić na właściwą stronę...

No i kolejna zagadka rozwiązana, choć to dopiero początek rozwiązania...

Ostatnio edytowany przez enejeio (20.11.2009 11:17:54)


Ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají

Offline

 

#12 20.11.2009 12:37:10

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11918
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

Bywa i tak, kiedyś już się nadziałem na taki hydrant. Obwieściłem światu, że mam coś nowego...


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#13 20.11.2009 12:50:52

enejeio

konto usunięte na prośbę użytkownika

Skąd: Wrzeciono
Zarejestrowany: 18.11.2009
Posty: 360
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

Nie widać tego, ale przebieram pod stołem nogami.



Czuję się jakbym doznał objawienia!
Dzięki, dzięki, dzięki!!!!

No to jeszcze jedno pytanie o pokrywę. Wygląda na starą, choć może to dlatego, że jest na trawniku, zarośnięta i zasypywana przez liście. Ta literka "z" czy też "s" odwrócone, może coś ci to mówi:

[html]<a href="http://picasaweb.google.pl/lh/photo/g83zi0qSbjLjW3h2F8fUMg?feat=embedwebsite"><img src="http://lh4.ggpht.com/_TgpUGqv-mqU/SsBhkEWbPcI/AAAAAAAABtQ/3MXyH2IU-wY/s400/wrzecion%20018.jpg" /></a>[/html]


Ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají

Offline

 

#14 23.11.2009 10:12:07

enejeio

konto usunięte na prośbę użytkownika

Skąd: Wrzeciono
Zarejestrowany: 18.11.2009
Posty: 360
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

Może lepiej było dokleić do Dywagacji na temat złomu?
Tak czy siak, dorzucam kolejne zapytania o żeliwo.

Na stronach galerii nie znalazłem nic podobnego, ale może ktoś z szanownych kolegów, będzie wiedział co to takiego (tzn.  jaka firma i z jakiego okresu przypuszczalnie). Tak na marginesie, czy galerię żeliwną można by rozbić na kilka mniejszych - z pokrywami, klapkami, hydrantami, zaworami?

Obrazek nr 1
http://lh5.ggpht.com/_6PononYbX50/SwpLEwnHClI/AAAAAAAAALE/SO0RMQYFTcw/reppo%20016.jpg

Obrazek nr 2
http://lh6.ggpht.com/_6PononYbX50/SwpLGBmzRVI/AAAAAAAAALI/_WpK1L-SXwc/reppo%20018.jpg

Ostatnio edytowany przez enejeio (23.11.2009 11:24:27)


Ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají

Offline

 

#15 23.11.2009 10:33:21

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11918
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

K (80) L znam, aczkolwiek bez tego znaczka z lewej (co to jest, kot?). Co to za cudo - tak, jak i ten drugi - nie mam pojęcia. Ten mój pochodzi z okolic przedwojennych a zresztą sam kształt też mi pasuje do starszych pokryw.

Podział galerii... Wniosków w tej sprawie zasadniczo nie przyjmuje się Był taki okres, że dawałem się łatwo napuszczać na podziały - i może one nawet w wielu wypadkach były dość logiczne. Dziś galerii mamy raczej zbyt wiele, niż za mało. Wciąż mam ochotę jeszcze przynajmniej kilka połączyć, bo ciężko się już w tej masie poruszać. I od razu proszę, nie argumentuj, że tak by było lepiej. Ten kij ma przynajmniej dwa końce.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#16 23.11.2009 11:23:25

enejeio

konto usunięte na prośbę użytkownika

Skąd: Wrzeciono
Zarejestrowany: 18.11.2009
Posty: 360
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

Obie klapki hydrantowe mają urwane "rączki", ale to chyba nie świadczy o ich wieku ale raczej o złym traktowaniu przez osoby trzecie.


Ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají

Offline

 

#17 23.11.2009 11:59:00

michel

Moderator

Skąd: Warszawa
Zarejestrowany: 17.03.2007
Posty: 631

Re: żeliwo do identyfikacji

FAPOM to Leszczyńska Fabryka Pomp "Fapom" SA. A więc skrzynka raczej współczesna.

Offline

 

#18 23.11.2009 12:07:59

enejeio

konto usunięte na prośbę użytkownika

Skąd: Wrzeciono
Zarejestrowany: 18.11.2009
Posty: 360
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

Na stronie firmy, w zakładce historia nie znalazłem wzmianki o nazwie Fapom, ale być może nie o wszystkim napisali. A firma ma wieloletnią tradycję.

http://www.lfp.łomatko, miało być com.pl/info/historia


Ukončite prosím výstup a nástup, dveře se zavírají

Offline

 

#19 23.11.2009 12:09:25

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11918
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

Chciałem szybko sprawdzić, odkąd ta firma istnieje (nie, nie sądzę, aby działała pod tą nazwą od połowy XIX wieku), ale jedyna informacja, jaką uzyskałem brzmi: Oops! The Page Can Not Be Found!. Najpierw sądziłem, że Oops to jakiś skrót, ale chyba nie.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#20 23.11.2009 12:20:34

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11918
WWW

Re: żeliwo do identyfikacji

Jednak mam. Z tym dziewiętnastym wiekiem niewiele się pomyliłem Nie mogę znaleźć niczego o produkcji, ale w kalendarium podają, że odlewnię zbudowano w 1967. Skądinąd i przedtem firma z czegoś te pompy zapewne produkowała, więc ta data pewnie nic nie da. Nazwa FAPOM obowiązywała zapewne od roku 1950, kiedy Ludowe Państwo ukradło ją właścicielowi, do 1992.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

                                 Czasy takie, że na fb też trzeba trochę istnieć - zajrzyjcie do nas i tam. A tu jesteśmy już od dobrych dziesięciu lat :)                                

adres IP


Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Lodging Singapore Hotels BĂźsum agencja ochrony bydgoszcz alarmy bydgoszcz