Forum Stowarzyszenia
Moderator
Jakiś czas temu znalazłem takiego samotnika w Warszawie "Rudolf Schmidt. Biała"
Mnie osobiście znane są chyba dwie klapki od hydrantów tej firmy. Jedna na Myśliwieckiej/Górnośląskiej. Lokalizacji drugiej teraz nie pomnę.
A tu proszę taki i do tego cały.
I jeszcze mały drobiażdżek bo takiego chyba nie było?
Offline
administrator
Ładniutkie A ten z Wolskiej, po mojemu, niestety - całkiem współczesny
(napis informuje o certyfikacie Centrum Naukowo-Badawczego Ochrony Przeciwpożarowej, ponadto powołuje się na Polskie Normy i podaje oznaczenie materiału, żeliwa ZL250)
Offline
Moderator
chrisfox napisał:
A ten z Wolskiej, po mojemu, niestety - całkiem współczesny
(napis informuje o certyfikacie Centrum Naukowo-Badawczego Ochrony Przeciwpożarowej, ponadto powołuje się na Polskie Normy i podaje oznaczenie materiału, żeliwa ZL250)
Właśnie pękło mi serce i do tego na pół!
A taki był obiecujący....
Ale to by także oznaczało, że ligatura "AB" jest całkiem powojenna.....
Offline
zmisiek napisał:
Jakiś czas temu znalazłem takiego samotnika w Warszawie "Rudolf Schmidt. Biała"
Mnie osobiście znane są chyba dwie klapki od hydrantów tej firmy. Jedna na Myśliwieckiej/Górnośląskiej. Lokalizacji drugiej teraz nie pomnę.
To ja znam też dwie:
szpitalna 6 lub 8
Pasteura przy Wawelskiej
Offline
Moderator
Na Szpitalnej jest Schmidt czy - jak ja sądzę Munstermann z Bielska?
A pisząc o samotniku miałem na myśli tego dużego co jeszcze mam nadzieję stoi w całości
Offline
Moderator
balcerek napisał:
To ja znam też dwie:
Pasteura przy Wawelskiej
Na Pasteura ( przy kamienicy z inskrypcją) jna pewno jest Muenstermann z Bielska, ale może też i Schmidt, którego nie zauważyłem.
Zob.
Ostatnio edytowany przez michel (3.06.2008 12:53:52)
Offline
Użytkownik
Byłem dziś w okolicach Ronda Wiatraczna i ze zdziwieniem stwierdziłem, że hydrant na tym rondzie ma napisy w jęz. niemieckim. Nie sądzę, by rzecz była przedwojenna, ale wydawało mi się, że urządzenie tego typu, bądź co bądź bardzo prozaiczne, jest rodzimej produkcji (napis wskazuje na austriacką).
Offline
administrator
Austriacki, ale chyba na nasz rynek - jest coś, co wygląda na polskie oznaczenie normy.
Offline
Moderator
Produkt firmy Hawle - tu więcej szczegółów:
http://www.hawle.pl/?k=strony_s&m=&ns=25&pns=25
Offline
administrator
A... to takie buty... Koziegłowy, to dopiero. W piątek pojeździłem tam sobie trochę polnymi dróżkami omijając potężny korek przed Siewierzem
Offline
administrator
Śliczności z Węgrowa. Warszawskie wyroby firmy Józefa (bądź Adolfa - ale on chyba już wtedy nie był właścicielem) Troetzera z Chłodnej 29. Oficyny stoją do dziś, w getcie przez jakiś czas spełniały ważną rolę (może coś o nich kiedyś napiszę )
Mają tam dwie takie pompy - obie na zdjęciach. Były trzy, trzecia się ponoć - według miejscowego informatora - nie zachowała.
O ile moje informacje są ścisłe, w Warszawie możemy coś takiego obejrzeć na Wileńskiej i gdzieś jeszcze w okolicach Uniwersytetu.
Offline
administrator
O, właśnie. Dzięki przygotowanemu przez Piotrka przewodnikowi po dziale, przypomniało mi się, że mam jeszcze jeden egzemplarz pompy Troetzera - nasz warszawski, z Wileńskiej:
Offline