Kolejka Marecka - zaciekawiamy Warszawą

Tydzień ... Nie, chyba dwa tygodnie temu przechodziłem koło tego muru, po stronie cmentarza żydowskiego.

Bardzo mokro było, ale nie zauważyłem jakichś wybrzuszeń.
Inna sprawa, ze murowi się mniej przyglądałem.

Trochę dziwnie to brzmi, o tych wandalach.
Niby, że jak się dowiedzieli, że runął mur, to polecieli na Powązki, żeby od tamtej strony zaatakować cmentarz?

Dziwne :?

Żeby się tylko nie okazało, że ktoś leży pod spodem

Nie, to Wawrzyszewska. Mur - o ile rozumiem, co na ten temat napisano - runął gdzieś tu:



On tam był nadbudowywany, dość marnie. W dodatku Smętna jest zdecydowanie wyżej, o dobry metr, niż teren cmentarza katolickiego. Nasyp nacisnął, mur musiał w końcu paść.

Nawet na tej fotce widać, w jakim był stanie. A to wcale nie najgorszy z fragmentów, dalej na południe była tragedia.


(po chwili)

O, tu ładnie widać:

Yorik napisał:

Z ostatniej fotografii wynika, że to moja wina.

Załóżmy że nie twoja, tylko politycznej hucpy, która sprowadziła tam ostatnio borowików

Pewnie próbowali się wspinać, żeby sprawdzić, czy kto ich nie podgląda i przewrócili

chrisfox napisał:

Nie, to Wawrzyszewska.

Zgadza się. U zbiegu ze Smętną. Niemniej jest to mur dzielący cmentarz Żydowski od Powązkowskiego.

Ostatnio edytowany przez Mundeczek (19.03.2012 22:21:40)