Forum Stowarzyszenia
administrator
Właśnie przeczytałem, że na terenie zasłużonego zakładu powstanie Muzeum Wódki. Ponoć rozważana jest możliwość degustowania przez zwiedzających tego i owego. To wprawdzie trochę nie moja bajka, ale mam niedaleko, więc pewnie będę mocno zainteresowany ciągłym i gruntownym zwiedzaniem.
A wyobrażacie sobie tam Noc Muzeów?
Na Kolskiej powinni przyznawać rabat po okazaniu biletu do muzeum.
Offline
Jak przystało na Muzeum, oferowane do degustacji specjały powinny opierać się na oryginalnych, "muzealnych" już dziś recepturach, bo jak nie, to inaczej będzie to zwykła mordownia, jakich ostatnio pełno - pewnie z obowiązkowym gzikiem i galaretką z nóżek.
No bo skąd wezmą tradycyjna starkę, altwatera, nalewki i inne?
Pewnie opędzą Goldwasserem, Baczewskim i Wyborową albo i Siwuchą, imitującą normalny, ludzki bimber, a dla urozmaicenia dołożę te pigwówki, miodówki, cytrynówki jakich pełno w supermarketach, a to nie to, panie, nie to ...
Offline
administrator
Jeśli cena biletu będzie rynkowa, muzeum nie opędzi się od zwiedzających. Niezależnie od asortymentu podlegającego degustacji, kolejka będzie sięgać Powiśla ew. ulicy Jesiotrowej (zależy, w którą stronę pójdzie). Gdyby tak Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa poradziło sobie w tym obiekcie z akcyzą... Sukces murowany.
Offline
Moderator
weldon napisał:
pewnie z obowiązkowym gzikiem
A któż to zakãsza twarożkiem??? O tempora, o mores!
Offline
administrator
Za moich czasów zdarzały się w gieesowskich lokalach różne serki, ale gzika faktycznie, nie spotkałem. A czego się teraz używa, nie wiem.
Offline