Kolejka Marecka - zaciekawiamy Warszawą



Forum Stowarzyszenia

Ogłoszenie

Aktualności - www.facebook.com/sopw.kolejka.marecka Aktualności - www.facebook.com/sopw.kolejka.marecka


#1 29.04.2012 23:20:05

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

30 kwietnia

1893 – Urodził się Joachim von Ribbentropp
1940 – Zginął mjr Henryk Dobrzański, patriota wysoce niesubordynowany. Postać legendarna, wykreowana na sztandarową i człowiek niewątpliwie dzielny. Ja go jednak, z bólem serca, nie lubię, mimo dawno temu nakręconego filmu z przepiękną ścieżką dźwiękową.
1945 – Adolf Hitler (ponoć) popełnił samobójstwo.
1950 – Zmarł Kazimierz Pużak, prześladowany przez wszystkich po kolei. Takie to były czasy.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#2 10.05.2012 08:27:05

 weldon

Użytkownik

19455822
Skąd: Łomianki
Zarejestrowany: 4.03.2011
Posty: 1184
WWW

Re: 30 kwietnia

1883 - urodził się  Jaroslav Hasek.

1944 - przed świtem grupa żołnierzy z kompanii „Pegaz" Kedywu KG AK wykrada ze szpitala
Jana Bożego ciężko rannego kolegę - Benedykta Sylwestrowicza ps. "As"

"As" zaczynał walke w konspiracji już na początku wojny, na Żoliborzu, w kole PET.
Potem "Wawer", Szare Szeregi, Kedyw, Agat, Pegaz, Parasol - dowódca kompani "Moto".
Uczestnik wielu akcji bojowych - najczęściej jako kierowca z funkcją ubezpieczenia akcji.
W akcji "Stamm", mimo ciężkiej rany wywiózł, pod silnym ogniem, ośmiu kolegów.
Brał udział w Powstaniu Warszawskim, po którym opuscił Warszawę wraz z ludnością cywilną.
Zmarł w lipcu 1945 roku, w Warszawie.

Odznaczony Krzyżem Walecznych za akcję "Kutschera".

1946 – Do Krakowa powróciło 26 wagonów z dziełami sztuki zrabowanymi w czasie wojny (wśród nich m.in. Ołtarz Mariacki).

1947 - W Zakładach Mechanicznych Ursus wyprodukowano pierwszy po wojnie traktor typu Ursus.

1983 - zmarł Muddy Waters.

chrisfox napisał:

Ja go jednak, z bólem serca, nie lubię

A co tu lubić, czy nie lubić?

Spotkałem się kiedyś z jednym z żołnierzy oddziału Hubala.
Mały byłem. Nic nie pamiętam z tego co mówił. Mało rozumieliśmy wtedy.

Ale twarz, jak przez mgłę, pamiętam.

Offline

 

#3 10.05.2012 09:32:46

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: 30 kwietnia

Nie lubię. Smutno mi, ale nie lubię majora Dobrzańskiego. Chciał dobrze, i cóż z tego, skoro za jego chciejstwo i niesubordynację zapłacili niewinni ludzie. Zapytaj w Gałkach, Skłobach, czy Huciskach, czy go tam lubią.

Co to się organizuje podczas wojny dla żołnierza, który nie wykonuje rozkazów?


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#4 10.05.2012 15:29:58

 weldon

Użytkownik

19455822
Skąd: Łomianki
Zarejestrowany: 4.03.2011
Posty: 1184
WWW

Re: 30 kwietnia

chrisfox napisał:

Zapytaj w Gałkach, Skłobach, czy Huciskach, czy go tam lubią.

No tak, to jest powód.

Inna sprawa, że to był taki czas, że każdy powód był dobry ... :?

chrisfox napisał:

Co to się organizuje podczas wojny dla żołnierza, który nie wykonuje rozkazów?

Nie wiem. Dawno na wojnie nie byłem.

Może gdzieś są instrukcje jak się powinien, z honorem, zachować podbity naród,
ale nawet jakby były, to na pewnie pan major miał takie instrukcje gdzieś ...

Ja tak sobie myślę, że jednak najbardziej winny jest ten, co nie tylko zaczął, ale jeszcze co realia wojny sprowadził do zabijania niewinnych cywilów.
W zasadzie, w dowolny sposób.

Dobrzańskiego inaczej wychowali po prostu.

Oczywiście, ze nie zamierzam zmieniać twoich orientacji, ale to chyba ważne, że te pacyfikacje odbyły się już po Wawrze, po Palmirach, a to, że Hubal po tych wydarzeniach nie rozwiązał oddziału i nie podporządkował się jakimś istniejącym już (przecież szukał i nawiązał kontakt z ZWZ) władzom spowodowane były nieznajomością realiów okupacji, jakie stworzyli Niemcy, to po pierwsze, a po drugie - hitlerowcy go dorwali.
Zresztą po podkablowaniu przez konfidentów.

Wcześniej jednak ludzie mu pomagali i lubili.

Wszystko zmieniło się zdaje się 30 marca 40 roku, ale winnych szukałbym po obu stronach, ze wskazaniem jednak na te drugą, mniej honorową, stronę.

Może coś pokręciłem, ale wtedy sporo było takich dziwnych wydarzeń, kiedy człowiek był jednocześnie lubiany i nielubiany

Offline

 

#5 10.05.2012 16:44:54

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: 30 kwietnia

Dobrzański ignorował rozkazy. Ignorował Państwo Podziemne, które wydało mu polecenie rozwiązania oddziału i przejścia do konspiracji. Tak naprawdę, skutki jego niesubordynacji są mało istotne dla oceny problemu. Ale fakt, pacyfikacje były, całkiem mocno związane z jego działalnością. Nie można mówić, że major Hubal był cacy, bo walczył, a major Pełka z PWPW be, bo opuścił posterunek. Dobrzański miał prywatną armię i w związku z tym lekceważył sobie państwo, które mu tę armię kiedyś pod rozkazy oddało. Sąd wojenny - oto, co go powinno spotkać. Tylko kto go niby i jak miał aresztować, skoro major miał armię? Powiem brzydko, żołnierz tak nie postępuje: żołnierz - z definicji - wypełnia rozkazy. Jeśli żołnierz nie wypełnia rozkazów, staje się przestępcą. Mówi o tym kodeks karny. Przykre.

Słowo "watażka" jest takie fajne, niejednoznaczne. Kojarzy nam się trochę z Dzikimi Polami a trochę z Piratami z Karaibów. Nie, nie watażka. Po prostu przestępca. A, że naszym poprzednim władcom całkiem pasował, zrobili go bohaterem, mimo drobnych rys na wizerunku. On walczył, podczas gdy sanacyjni oficerkowie stali z bronią u nogi. Dziś możemy spojrzeć chłodno. Sąd mu się należał. I wyrok.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#6 11.05.2012 07:49:08

 weldon

Użytkownik

19455822
Skąd: Łomianki
Zarejestrowany: 4.03.2011
Posty: 1184
WWW

Re: 30 kwietnia

chrisfox napisał:

Ignorował Państwo Podziemne ...

Do tego właśnie zmierzam, że dziś to tak wygląda, natomiast wtedy, czy, za przeproszeniem, przyjąłbyś rozkazy od kogoś mieniącego się Państwem Podziemnym?

Dużo złego się stało w związku z działalnością oddziału, ale daleki jestem od tego, żeby głównym winowajcą robić Hubala.

Facet robił to, do czego został przeznaczony, a że nie miał pojęcia, że po drugiej stronie znajdą się zwierzęta, że nie miał kontaktu z realiami okupacji, jakie były dziełem Niemców, którzy dopuszczali się rzeczy, o których nie ma w podręcznikach wojskowych, to już chyba nie jego wina - wyraźnie, jak wspominają ci, którzy ocaleli - po tych pacyfikacjach wsi doznał szoku, że, tak jak mówisz, on się do tego przyczynił.

W ten sposób należałoby potępić w ogóle jakiekolwiek formy oporu, ponieważ kończyły się represjami.

Nie bronię go tak do końca i dziś widać, że jego działania przyczyniły się do tych pacyfikacji i morderstw,
ale też nie wymagajmy od kogoś zaszytego głęboko w lesie, pozbawionego kontaktu z dotychczasowymi władzami, działającego na podstawie szczątkowych, nie potwierdzonych informacji, żeby działał w sposób inny, niż to robił.

Musiał sobie napisać własny scenariusz dalszej walki i napisał taki, jaki potrafił, a że druga strona zaczęła realizować go w sposób przekraczający jakiekolwiek wyobrażenie o wojnie i postawiła na najbardziej prymitywną formę walki - z bezbronną ludnością cywilną - to, pamiętaj, nawet na zachodzie przez długi czas nie wierzyli.

Do czasu Hitlera czerwony krzyż na budynku szpitala znaczył coś innego, niż cel do zbombardowania, więc nie wińmy tego, kto tak oznakował szpital, że hitlerowcy bombardowali ten szpital - takie porównanie

Konia z rzędem temu, kto przewidział, orientował się i postępował wówczas tylko słusznie i tak, jak należało.

To nie jest tak, że ja go bronię, lub próbuje przekonać Cię, żebyś go polubił.
Sąd  Hubalowi należy się jak najbardziej, ale wyrok powinien zapaść po procesie, a ten powinien pokazać całą sprawę, a nie tylko wycinek.
Możliwe, że znalazłyby się jakieś okoliczności łagodzące

Pozdrawiam

Offline

 

#7 11.05.2012 22:45:38

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: 30 kwietnia

Budujesz strasznie skomplikowaną konstrukcję wokół czegoś, co jest całkiem zerojedynkowe. Albo-albo. Albo jest się żołnierzem i wykonuje rozkazy zwierzchników, albo przestępcą i podlega sądowi wojennemu, który katalog kar ma dość ograniczony - kula w łeb i następny proszę.

I już powinienem skończyć, tylko jeszcze jedno, bo mnie ubawiło:

weldon napisał:

wtedy, czy, za przeproszeniem, przyjąłbyś rozkazy od kogoś mieniącego się Państwem Podziemnym?

Nawet w słynnym filmie - na którym, mam nadzieję, się nie opierasz - Dobrzański nie miał wątpliwości, z kim rozmawia.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#8 14.05.2012 08:04:23

 weldon

Użytkownik

19455822
Skąd: Łomianki
Zarejestrowany: 4.03.2011
Posty: 1184
WWW

Re: 30 kwietnia

chrisfox napisał:

Budujesz strasznie skomplikowaną konstrukcję  ...

Kurcze, nic nie buduję

Kalendarium jest fajne i strasznie dużo się dowiedziałem dzięki niemu - sporo nowych rzeczy -
ale w systemie zero-jedynkowym brakuje mi szarości, bo, w takim przypadku, jeżeli Hubal jest na jednym biegunie, ludność wsi, które przez jego działalność doznały tyle cierpień na drugim, to gdzie znajdą się, dla równowagi, hitlerowcy oraz konfidenci, dzięki którym oddział Hubala "zakończył działalność"?

Po prostu wolałbym sobie wyrobić opinię, lub też wolałbym, żeby ktoś, kto dopiero poznaje te rzeczy, wyrobił sobie opinie, znając sprawę w szerszym kontekście.

Sucharski, patrząc w ten sposób, za to, że chciał wykonać rozkazy jest dziś dość niepopularnym dowódcą,
a Dąbrowski, który, de facto, odmówił wykonania rozkazu, jest wynoszony na piedestały.

Westerplatte poznałem w jakimś tam stopniu i mam wyrobioną opinię o tym.

Żeby nie było, to sięgam sobie głębiej, zwłaszcza do pozycji i w tematach, o których czasami wiedziałem niewiele lub wcale i czytam "Zagładę Żydów" Grzesika i "Zagładę getta warszawskiego" itd.

Czas na Dobrzańskiego, bo domyślam się, że film opowiada o nim równie autentyczne historie, jak "Polskie drogi" o bohaterskich gwardyjcach, którym się akowcy pod nogami plątali


PS filmu nie pamiętam - to już chyba z kilkanaście lat mija, jak go oglądałem ostatnio

Offline

 

#9 14.05.2012 09:23:13

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: 30 kwietnia

Dobrze mówisz: czas na Dobrzańskiego

Ja tylko jeszcze raz doprecyzuję (nie dyskutując o Westerplatte, bo to może spowodować lawinę ). Pomijam całą otoczkę. Interesuje mnie jedynie jasne określenie postawy Dobrzańskiego jako żołnierza. A ta, niestety, jest jednoznaczna.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#10 14.05.2012 11:51:45

 weldon

Użytkownik

19455822
Skąd: Łomianki
Zarejestrowany: 4.03.2011
Posty: 1184
WWW

Re: 30 kwietnia

chrisfox napisał:

Interesuje mnie jedynie jasne określenie postawy Dobrzańskiego jako żołnierza. A ta, niestety, jest jednoznaczna.

Rozumiem. Za szeroko poszedłem

Westerplatte pomińmy. Może Kos by coś wniósł nowego do sprawy, ale nie pytałem

W każdym razie - "bohaterskiego" czołgu już tam nie ma

Offline

 

#11 27.10.2014 00:04:29

afmks

Użytkownik

Skąd: w drodze
Zarejestrowany: 12.01.2010
Posty: 329

Re: 30 kwietnia

Tutaj trwała dyskusja o "Hubalu" więc tutaj wrzucam tę informację. W piątek, 24 października, zmarł ostatni żołnierz "Hubala"  - Romuald „Roman” Rodziewicz.

http://opinia.co.uk/index.php?option=co … Itemid=171


Блаженны те, которым нечего сказать и, несмотря на это, всё равно молчат

Dawne dworce kolejowe na pocztówkach:
https://www.facebook.com/Afmks

Offline

 

#12 27.10.2014 06:43:00

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: 30 kwietnia

Odchodzą ostatni. Kiedy patrzę, jak ubywa członków Środowisk AK, z którymi współpracujemy... Tak, normalne, tylko myślę sobie zawsze, że kiedy ich już nie będzie, to wszystko bardzo prędko zacznie być traktowane jak bitwa pod Grunwaldem.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

#13 27.10.2014 08:53:13

 weldon

Użytkownik

19455822
Skąd: Łomianki
Zarejestrowany: 4.03.2011
Posty: 1184
WWW

Re: 30 kwietnia

Nie będzie.

Nikomu nie przyszłoby dziś na myśl opluwać Jagiełłę i usprawiedliwiać von Jungingena,
a tak by musiał być traktowany przez wielu Grunwald, żeby była jakaś korelacja.

Offline

 

#14 27.10.2014 22:57:48

chrisfox

administrator

status 1
GG? ni mom i nie bede mioł
Skąd: z getta
Zarejestrowany: 8.03.2007
Posty: 11926
WWW

Re: 30 kwietnia

Ja nie o tym. Grunwald jest moim prywatnym symbolem czegoś, o czym prawie każdy słyszał a zarazem praktycznie nikogo nie obchodzi.


Rozczyn dzieł Marksa wlany w bydląt czaszki
Wytwarza z mózgiem przedziwną miksturę

Offline

 

                                 Czasy takie, że na fb też trzeba trochę istnieć - zajrzyjcie do nas i tam. A tu jesteśmy już od dobrych dziesięciu lat :)                                

adres IP


Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
vrbno-pod-pradedem.ebetonovejimky.cz przegrywanie kaset vhs łódz