Kolejka Marecka - zaciekawiamy Warszawą
Forum Stowarzyszenia
- Nie jesteś zalogowany.
- Polecamy: Moda
Ogłoszenie
Napisz odpowiedź
Podgląd wątku (najnowsze pierwsze)
- chrisfox
- 20.05.2008 10:03:35
Raczej zapobiegliwość (jaka ładna nazwa dla socjalistycznego ogólnonarodowego złodziejstwa...). W sklepie tego raczej nie było - i rzeczywiście, trzeba było to robić natryskiem. Nie to, co teraz - Hammerite rzondzi!
Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie...
(łomatko, jakiż ja stary jestem - ludzie tak długo nie żyją)
- Yorik
- 20.05.2008 09:46:21
chrisfox napisał:
Aj, strasznie mi się (w latach siedemdziesiątych) taki lakier podobał.
A były też oprócz srebrnego w kolorze zielonkawym i grafitowym. To był dopiero szpan! Efekt młotka wychodził przy natrysku. Nawet nie wiem, czy były dostępne w sprzedaży, czy to wynik zapobiegliwości ( tj. farba była "na zakładzie" i brygadzista nie widział, a potem poszło w świat).
- chrisfox
- 20.05.2008 08:58:21
Aj, strasznie mi się (w latach siedemdziesiątych) taki lakier podobał. Ponoć nawet któryś kolega widział pomalowany czymś takim samochód Swoją drogą, znacznie to fajniejsze od burżuazyjno-zgniłych metalików. Na lagunie tego nie spróbuję, ale może kiedyś sprawię sobie jakąś mniej nudziarską bryczkę (powrót do tarpana? - w sumie, całkiem śmieszny pojazd) i wtedy...
(brudu na czymś takim chyba w ogóle nie będzie widać )
- Yorik
- 20.05.2008 07:29:44
Mechanik Jarząbek napisał:
Bez przesady - kilka młotków jej się należy.
Za swą niechlubną przeszłość
Albo w zastępstwie pociągnąć farbą tzw. młotkową "srebrzanką"
- Mechanik Jarząbek
- 19.05.2008 23:06:32
Bez przesady - kilka młotków jej się należy. Za swą niechlubną przeszłość
- księżyc_nad_gieesem
- 19.05.2008 22:43:41
Większością głosów tablica zostaje w stanie nienaruszonym. Jak przestanie padać to ją powieszę i zapodam foto.
Pozdrawiam serdecznie i głosowo.
ksiezyc_nad_gieesem ...
- Mechanik Jarząbek
- 19.05.2008 21:43:49
księżyc_nad_gieesem napisał:
Dostałem taką tabliczkę.
Mają ludzie szczęście....... ja musiałem sam oderwać . Ale przynajmniej wiem skąd ją mam
.
- gajos
- 19.05.2008 20:08:18
Tak, zdecydowanie nie szargać świętości, lekko zabezpieczyć i chronić przed wilgocią.
- chrisfox
- 19.05.2008 16:19:56
Lakier bezbarwny albo żywica na wierzch - i niech wisi, cudeńko
- Ilianne
- 19.05.2008 11:26:01
Muszę sie zgodzić z tatusiem i resztą... Oryginał zawsze ma przewagę, ja bym taki autentyk zostawiła i powiesiła na honorowym miejscu
- Jeanne
- 19.05.2008 11:14:02
I ja bym pozostawiła tak jak jest. Oryginalne, nikt nie będzie miał takiego jak Ty. Miejsca pokryte rdzą także można polać Pepsi nie colą ale pepsi - niby pomaga
pozdrawiam
J.
- Yorik
- 19.05.2008 10:35:09
chrisfox napisał:
Ja bym chyba zostawił. Autentyk, to autentyk.
Podzielam zdanie Krzysia. Ewentualnie tylko wymyć i trochę odrdzewić te najbardziej pokryte rdzą miejsca np. za pomocą WD 40, albo czymś podobnym.
- chrisfox
- 19.05.2008 07:14:50
Ja bym chyba zostawił. Autentyk, to autentyk.
- księżyc_nad_gieesem
- 18.05.2008 22:36:20
Dostałem taką tabliczkę.
A jak ją dostałem to od razu zachciało mi się powiesić ją na domu. I tu się narodził pewien problem. Odnowić ją (częściowo lub w całości) czy zostawić tak jak jest ??
Chyba, że macie jakieś inne pomysły.
Pozdrawiam serdecznie i pytająco.
ksiezyc_nad_gieesem ...
Stopka forum
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi