Forum Stowarzyszenia
Ja ich nie ruszam - zachwycam się ich pięknem, focę i raduję swoją duszę, każdą nowoodkrytą sztuką.
Offline
administrator
Łomatko...
Miałem wrażenie, że odpowiadam na to:
enejeio napisał:
balcerek napisał:
Nie robi się czegoś takiego.
To był skrót myślowy.
Jeśli dobrze zrozumiałem kolegę balcerka - reperów nie wolno ruszać.
Zapewne znów mi się pomerdało. Bywa.
(u mnie - mam takie wrażenie czytając ten wątek - nader często, w zasadzie jest to stan permanentny)
Offline
chrisfox napisał:
enejeio napisał:
Jasne. Ktoś wspominał o "ratowaniu" starych reperów na linii kolejowej do Siedlec?
Jakiś obcięty ten górny cytat, zacięła mi się łepetyna i nie rozumiem. Może wkleję w obszerniejszym kontekście:
enejeio napisał:
Jedyne, co przychodzi mi do głowy, tak na szybko, to wymiana "starych" na "nowe" - czyli coś w rodzaju konserwacji. Tylko, że w takim przypadku powinny też być 4-cyfrowe cechy wklęsłe. Raczej kiepska teoria.
Zgłupiałem. Co to wszystko ma wspólnego z linią kolejową do Siedlec? Tam nie było wymiany starych reperów na nowe, jedynie umieszczanie starych reperów w nowych budowlach. A jeśli to potwierdzenie, co tam robi znak zapytania? Jakieś to niejednoznaczne.
O "ratowaniu" jest na poczatku tej dyskusji:
balcerek napisał:
No chyba, że go ktoś przeniósł dla kawału z innego miejsca
Dlaczego dla kawału? Kilka lat temu jak pracowałem przy budowie trasy kolejowej Mrozy Siedlce i osadzaliśmy stare przedwojenne repery z rozbieranych mostów czy budek dróżnika na nowe miejsca.
Krzysztof
Offline
Moderator
Kolejne z Żoliborza:
450- Gdańska 2
647- Gdańska 2 (od Potockiej)
2506- Gdańska 2 (od Potockiej)
2691- Hozjusza 7
826- Krasińskiego 18 (od Próchnika)
863 (?)- Krasińskiego 31
Offline
Ratunku !!!
balcerek: napisał:
Dlaczego dla kawału? Kilka lat temu jak pracowałem przy budowie trasy kolejowej Mrozy Siedlce i osadzaliśmy stare przedwojenne repery z rozbieranych mostów czy budek dróżnika na nowe miejsca.
Ten tekst nie zawiera żadnych ukrytych podtekstów. Oznacza dokładnie to co napisałem. Ale bardziej obrazowo: Był sobie mostek. Mostkiem szły tory. W bocznej ścianie mostka tkwił reper. Pewnego razu projektant przeprojektował promień łuku, co oznaczało, że nowe tory nie trafiłyby w stary mostek. Dzielna ekipa budowlano torowa, chyba PRK Poznań wybudowała nowy mostek. A stary sruuu, poszedł w zapomnienie (wysadzili go). Potem my przeszukaliśmy rumowisko i odnaleźliśmy ładny przedwojenny reper. Oczyściliśmy go, a ponieważ mielismy także założyć na odcinku nową osnowę, wykorzystaliśmy znalezisko montując go na przepuście. Wydaje mi się, że przynajmniej dwa repery udało się uratować. dokładnie nie pamiętam, bo to było z 7 lat temu.
enejeio napisał:
No tak, sprawa jeszcze bardziej się zaciemnia. Jedyne, co przychodzi mi do głowy, tak na szybko, to wymiana "starych" na "nowe"
Nie wymienia się starych reperów na nowe bo i po co. Nie posiadają terminu przydatności. W przypadku, gdy reper ulega zniszczeniu zakłada się nowy, ale z nową wysokością i najlepiej trochę w innym miejscu.
enejeio napisał:
Jeśli dobrze zrozumiałem kolegę balcerka - reperów nie wolno ruszać.
Przypomina mi się stary dowcip, którym karmieni są wszyscy studenci wszystkich wydziałów geodezji jako rzeczywiste zdarzenie: Założyli chłopowi na polu punkt poligonowy i kazali pilnować. No to chłopina wykopał i schował do stodoły.
chrisfox napisał:
Nie wolno mnie. Nie wiem, jak Tobie, ale sądząc z tego wątku też raczej nie. Jemu wolno.
Nikomu nie wolno, mnie także. Nawet główny geodeta kraju, nie może przyjść i wziąść sobie, bo akurat takiego jeszcze w domu nie miał.
Offline
Moderator
balcerek napisał:
. Nikomu nie wolno, mnie także. Nawet główny geodeta kraju, nie może przyjść i wziąść sobie, bo akurat takiego jeszcze w domu nie miał.
Ale można kupić ..... i to całkiem tanio. Nie jest taki ładny jak prezentowane przez Was.
http://www.allegro.pl/item819014264_inf … alowy.html
Offline
administrator
balcerek napisał:
Ratunku !!!
chrisfox napisał:
Nie wolno mnie. Nie wiem, jak Tobie, ale sądząc z tego wątku też raczej nie. Jemu wolno.
Nikomu nie wolno, mnie także. Nawet główny geodeta kraju, nie może przyjść i wziąść sobie, bo akurat takiego jeszcze w domu nie miał.
Ależ ja nie twierdziłem - bo i nie tego raczej dotyczyło pytanie (czy też co to tam było) - że geodecie wolno wyrywać repery i układać je na półeczce w salonie Odniosłem się jedynie do kwestii, kto ma prawo fachowo przełożyć reper ze starej lokalizacji do nowej.
Offline
Przepraszam bardzo, ale ja też nigdzie nie wspomniałem o zabieraniu reperów do domu! Chodziło mi o to, że nie wolno ich ruszać w ogóle, np. wyjąć, odczyścić i wsadzić z powrotem w tą samą dziurę.
A tak przy okazji, ktoś z Was, drodzy koledzy, zbiera może hacele kolejowe (czy jak to się fachowo nazywa)?
Offline
enejeio napisał:
Przepraszam bardzo, ale ja też nigdzie nie wspomniałem o zabieraniu reperów do domu! Chodziło mi o to, że nie wolno ich ruszać w ogóle, np. wyjąć, odczyścić i wsadzić z powrotem w tą samą dziurę.
Zlituj się, domyśliłem się o co Ci chodziło. To była tylko przenośnia.
Popatrz uważnie na rysunki zamieszczone przez Oelkę wątek #25. Potem poczytaj o dokładnościach opisanych w dokumencie również zamieszczonym przez Oelkę - wątek #19.
A potem spróbuj sobie wyobrazić, jak wykuwasz taki bolec, czyścisz (nie wiem po co ?) i osadzasz go, jak się wyraziłeś w tą samą dziurę, z dokładnością poniżej 1 mm.
Offline
Kolego balcerek, nie wiem, czy Ci już ktoś o tym mówił, ale masz strasznie protekcjonalny sposób zwracania się. Trochę więcej luzu. Jesteś belfrem, czy co? Już dawno się zorientowałem, że wiesz o reperach dużo więcej niż ja i wobec tego "mogę Ci skoczyć" co najwyżej.
Przypominam, że wątek dotyczy inwentaryzacji.
Offline
administrator
enejeio napisał:
Przypominam, że wątek dotyczy inwentaryzacji.
Dobrze dobrze... Nie, żebym to ogłaszał obowiązującym schematem (jeszcze raz napiszę: nie ), jednak typowe wątki inwentaryzacyjne, wyglądają u nas nieco inaczej - jest suchy spis i co najwyżej pod spodem ktoś doda jakąś nową lokalizację, aby ją prowadzący wątek w tym spisie umieścił. Komentarze są na ogół (na ogół - nie twierdzę, że ich w ogóle nie ma) skromne a rozwlekłe pseudonaukowe dyskusje nad naturą żeliwa jako takiego, przeważnie toczone są gdzie indziej. Tu od początku jest troszkę inaczej, więc cytowana uwaga teraz, w trakcie czwartej strony wątku, nieco mnie dziwi.
Offline
enejeio napisał:
Przypominam, że wątek dotyczy inwentaryzacji.
Ale to Ty zadajesz pytania, na które staram się w mniej lub bardziej nieudolny sposób odpowiedzieć. Prowadzisz także rozważania, do których staram się ustosunkować.
Trochę więcej luzu. Jesteś belfrem, czy co?
Zapewniam Cię, że jestem jak najbardziej wyluzowany. Spięty to ja byłem w okolicach postu #14. Być może za mało buziek wstawiłem. Belfrem nie jestem. Mało tego, od kilku lat nawet geodetą już nie jestem.
masz strasznie protekcjonalny sposób zwracania się
Masz prawo do własnej oceny i je szanuje. Nie mniej starałem się, aby wydźwiek niektórych wypowiedzi był ironiczny.
mogę Ci skoczyć
Nigdy o oto nie prosiłem.
Na zakończenie jeszcze napiszę, że mimo wszystko uważam, że robisz kawał dobrej roboty inwentayzując repery. I już nie zaśmiecam tego wątku.
Offline
balcerek napisał:
Ale to Ty zadajesz pytania, na które staram się w mniej lub bardziej nieudolny sposób odpowiedzieć. Prowadzisz także rozważania, do których staram się ustosunkować.
Bardzo dziękuję za ustosunkowanie się! Z pewnością popycha ono sprawę "reperów" do przodu. Już kilka rzeczy udało się rozkminić. Wiem, że jestem tu nowy i nikogo nie znam, ba większość rzeczy do tej pory próbowałem rozwiązywać na własną rękę i może nie zawsze z dobrym rezultatem. Cieszę się, że trafiłem na to forum i nie mam nic przeciwko ironii pod moim adresem.
Przeszkadza może trochę czepianie się każdego słowa, mentorstwo i protekcjonalizm. Ale widać tak to już jest jak się debiutuje w Takim towarzystwie. W sumie nie chce mi się na ten temat dalej pisać...
A teraz w kwestii merytorycznej.
Dziś rano namierzyłem na Mokotowie (na budynku szkoły - róg Narbutta/Kazimierzowska) reper 4-cyfrowy, wklęsły. A zatem są i takie.
Trochę nad tym dumałem i wydaje mi się (to tylko przypuszczenie, nie teza), że te wklęsłe są uzupełnieniem sieci "wypukłych", a zatem są prawdopodobnie nowsze od tamtych, być może powojenne.
Kolejna kwestia dotyczy kuleczki na szczycie reperów. Część ma taką kuleczkę, a część nie ma. Wklęsłe mają wszystkie. Wypukłe mają tylko te z dzielnic wybudowanych w latach 30-tych (np. Bielany). Wygląda więc na to, że kuleczki wprowadzono jako rodzaj "innowacji", którą później stosowano jako normę. Oczywiście to wszystko są moje dywagacje, być może zwykłe bajanie nie warte funta kłaków.
Offline
administrator
A ja mam niezłośliwe i nieironiczne pytanie fachowe. Każdy, kto choć raz trzymał w ręku wiertarkę wie, jak banalnie prostą rzeczą jest w miarę precyzyjne (tak +- 5 mm) wykonanie otworu. Każdy, kto wiercił w czymś zbliżonym do ściany wie, że centymetrowe odchylenie mieści się jeszcze całkiem nieźle w kanonie tzw. "dobrej roboty" Jak to się osadza z taką dokładnością? Większy otwór wypełniony zaprawą? Bo sama pewna ręka - zwłaszcza w poniedziałek - chyba nie wystarczy...
(wyjaśnienie, że tylko od wtorku do czwartku, raczej mnie nie usatysfakcjonuje )
Offline
Hmm, dobre pytanie. Wiertarka na statywie?
(i po chwili)
Średnica wiertła nieco mniejsza niż bolec repera?
Ostatnio edytowany przez enejeio (24.11.2009 10:58:30)
Offline
administrator
Pierwsze przyjmuję od początku za wysoce prawdopodobne. Drugie moim zdaniem stanowczo odpada. Beton nie jest materiałem jednorodnym. Jeden twardszy kamyczek i już mamy przy wbijaniu kilka milimetrów w bok. A mur z cegły? Taki geodeta raczej nie będzie patrzeć, gdzie są fugi
Tak sobie teraz pomyślałem, że może najpierw - jakoś tam, jak się uda - osadza się reper a potem tylko dokładnie mierzy rzędną. Zapisujemy i po kłopocie. Tak by było najłatwiej. A jak to robią fachowcy?
Offline
chrisfox napisał:
A jak to robią fachowcy?
Tu masz pruski reper z miejscowości Śrem. "Wybito" na nim rzędną, co by dowodziło, że jednak repery kotwi się precyzyjnie w konkretnym miejscu.
Offline
Moderator
Przepiękny!!!!! Takich też nie można .......wydłubać?
Offline
administrator
enejeio napisał:
"Wybito" na nim rzędną, co by dowodziło, że jednak repery kotwi się precyzyjnie w konkretnym miejscu.
A niekoniecznie Środek, ten fragment z danymi, wygląda na przymocowany oddzielnie - u góry i u dołu widać coś, co może być łbami wkrętów. To wygląda, jakby najpierw osadzono reper, zmierzono co trzeba a później wykonano i zamocowano cechę.
Offline
Nawet za komuny ich nie wydłubali, choć pewnie musiały bić po oczach tych, co walczyli o piastowskość Ziem Odzyskanych. Niestety obecnie różnej maści "zbieracze" czasami wydłubują jak z ratusza w Kwidzynie:
chrisfox - masz rację, wysokość została dodana - na pierwszym zdjęciu widać, że brakuje tej "przywieszki" z wysokością
Ostatnio edytowany przez enejeio (24.11.2009 12:01:27)
Offline