Kolejka Marecka - zaciekawiamy Warszawą

Cóż, my przekazaliśmy. Kto nie usłyszał/nie zarejestrował, niech lepiej tego głośno nie mówi

Inna rzecz, że przekazać cokolwiek tej rozgadanej gromadce, nie było rzeczą łatwą. Coś o tym wiem - dobrze, że było o co stukać nożem, butelki po bezbarwnych napojach jednak czasem się przydają.

Było jak zwykle uroczo. Dziękuję wszystkim, a w szczególności Monice za przygotowanie imprezy.

No tak... Nie dziękowałem za artykuł, bo to żona go dostała, nie ja Jeśli już jesteśmy przy temacie, podziękuję przy okazji Darkowi za płytkę - i za to, że jednak natrafił na informację o naszym skromnym spotkaniu.

chrisfox napisał:

Tydzień prawie minął - i jak widać, czterem osobom się podobało. To jakieś 25%, zawsze coś.

Nie prawda bo sześciu. Jedna bardzo sympatyczna para przesłała podziękowania za nasze miłe spotkanie bezpośrednio do mnie. Poprawkę w procentach pozwolę sobie zostawić Tobie, mi niestety gdzieś kalkulator wcieło

Było bardzo fajnie, dziękuję. Udało mi się obrazić tylko niektórych uczestników, a nie wszystkich - co należy uznać za jakiś sukces. Obecnie wypruwam sobie flaki zawodowo, stąd pewna opieszałość w wypowiadaniu się na temat flaków... Ale na następne już sobie rezerwuję miejsce, to rzecz pewna.

Albo minusik dla tych, którym wydawało się że się obrazili

zaruk napisał:

Udało mi się obrazić tylko niektórych uczestników, a nie wszystkich - co należy uznać za jakiś sukces. .

Ja się nie obraziłem. Ja po prostu z pijanymi nie tańczę

zaruk napisał:

Udało mi się obrazić tylko niektórych uczestników

Spoko, mnie nie obraziłeś, a w każdym razie nie pamiętam
Mam nadzieję, że moje zachowania też nie wyszły poza ogólnie przyjęte, spacerowo-flaczane normy (skądinąd dość swobodne i czasem nieobyczajne).

ines napisał:

Liczę na następne flaki

Znakomite, pozytywne podejście. Czemu nie, może wiosną?

balcerek napisał:

Ja po prostu z pijanymi nie tańczę

Był jeszcze jeden dawny tekst tego typu, który zapadł mi w pamięć. Pan już zamierza pocałować Panią, kiedy ta pyta: "A płuca sprawdziłeś?"
Dziś takiej postawy próżno szukać... Tylko promiskuityzm i swawola