Forum Stowarzyszenia
administrator
Jeszcze będę o tym kwiczeć, ale Organizatorzy prosili, więc napiszę już teraz. Drobiazgi techniczne:
- Panów obowiązuje nakrycie głowy (nie musi być certyfikowane przez rabina). Naturalnie, bywają tacy, którzy się żadnym tam żydowskim wymysłom nie podporządkowują i na cmentarzu nikt do nich nie strzela - ale to (mówiąc popularnie) pospolite chamstwo. Mam nadzieję, że akurat my nie będziemy czegoś takiego demonstrować.
- Panie proszone są o osłonięcie ramion (cokolwiek by to znaczyło, ja dokładnie nie wiem) - z tego samego artykułu
- Zakładamy obuwie i ubranka raczej turystyczne, niż bankietowe. To uwaga dla tych, którzy dotąd na Okopowej nie byli. Ten cmentarz znacznie bardziej przypomina amazońską dżunglę (czy naszą poczciwą Utratę - niektórzy pewnie pamiętają ), niż cywilizowane Powązki. Nie zabieramy ze sobą maczet (i mojej nowej piły spalinowej) jedynie dlatego, że nie bardzo wypada - a nieraz by się bardzo przydały.
- Jak uprzejmie donosi Tolek, na cmentarzu pojawiły się komary - w ilościach bardzo zauważalnych. Biorąc pod uwagę charakter tego miejsca i ostatnio dominującą w Warszawie pogodę, jestem skłonny w to wierzyć. Tak więc, do obowiązującego wyposażenia proponujemy (tfu, stanowczo zalecamy) zaopatrzenie się (można to także wziąć ze sobą na spacer) w specyfiki odrobinkę zniechęcające te miłe stworzonka.
Offline
chrisfox napisał:
- Panie proszone są o osłonięcie ramion (cokolwiek by to znaczyło, ja dokładnie nie wiem) - z tego samego artykułu
tu następuje niezbędne wyjaśnienie: osłonięcie ramion oznacza, ze mimo upału (starsi z nas pamiętają jeszcze co to jest) należy na sukienkę (mowie tu do kobiet) z ramiączkami "spagetti" założyć chociaż szal, lub coś podobnego.
Offline
administrator
No właśnie. Ja w takich akurat sukienkach nie chodzę, mogłem nie wiedzieć. Dzięki, Tolku
Offline
chrisfox napisał:
- Jak uprzejmie donosi Tolek, na cmentarzu pojawiły się komary - w ilościach bardzo zauważalnych. Biorąc pod uwagę charakter tego miejsca i ostatnio dominującą w Warszawie pogodę, jestem skłonny w to wierzyć. Tak więc, do obowiązującego wyposażenia proponujemy (tfu, stanowczo zalecamy) zaopatrzenie się (można to także wziąć ze sobą na spacer) w specyfiki odrobinkę zniechęcające te miłe stworzonka.
Chciałem tylko przypomnieć o zakazie używania broni palnej na cmentarzu (no i komara trudno w locie trafić).
Offline
administrator
A gdyby tak z procy, jak król Dawid?
(nie mówiłem, że trafię - tego nie mówiłem, na pewno )
Offline
chrisfox napisał:
A gdyby tak z procy, jak król Dawid?
(nie mówiłem, że trafię - tego nie mówiłem, na pewno )
z procy można, ale najlepsze wyniki odnosi bezpośrednie łapanie komara w locie nurkującym, najlepiej w rękawicy bokserskiej (dla ochrony dłoni).
Offline
Do Głównego Zarządzającego:
w imieniu K.O.S.p.C.Ż.n.O. (Komitetu Organizacyjnego Spaceru po Cmentarzu Żydowskim na Okopowej) uprzejmie proszę o zamówienie odpowiedniej pogody:
1. Słonecznie
2. 25 stopni ciepła
3. słaby wiatr (2 stopnie w skali Beauforta, ok. 5 węzłów) http://pl.wikipedia.org/wiki/Skala_Beauforta
4. wilgotność względna powietrza (wyrażony w procentach stosunek ciśnienia cząstkowego pary wodnej zawartej w powietrzu do prężności pary wodnej nasyconej w tej samej temperaturze): 63%
To by było na tyle.
Z góry dziękujemy.
Offline
Moderator
A może demokratyczny wybór warunków pogody? Dla mnie temperatura powinna być niższa o 3 stopnie, a wilgotność też co nieco mniejsza. (Tyle, że niestety mnie naC.Ż.n.O. nie będzie ( ), więc mojego marudzenia można nie brać pod uwagę.
Offline
Jeszcze trochę na temat komarów:
Pewnego dnia przed cesarzem Japonii stanęło trzech kandydatów na stanowisko shoguna. Samuraj z Japonii, samuraj-Chińczyk i samuraj-Żyd. Pierwszy zaprezentował swoje umiejętności samuraj z Japonii. Wyciągnął zza pasa maleńkie pudełeczko, otworzył je i wyleciał z niego komar. Machnął mieczem i komar padł na ziemię, przecięty na dwa równe kawałki.
Jako drugi do zawodów stanął samuraj z Chin. Wyciągnął zza pasa małe pudełeczko, otworzył je i wyleciał z niego komar. Machnął mieczem dwa razy i komar padł na ziemię, posiekany na cztery części.
Trzeci w szranki stanął samuraj-Żyd. Wyciągnął zza pasa małe pudełeczko, otworzył je i wyleciał z niego komar. Machnął mieczem... a komar dalej lata po pokoju. Cesarz zmarszczył brew: - No i co? Komar dalej żyje? - Oczywiście! Przecież obrzezanie nie zabija...
Offline
administrator
Oj, z tą pogodą, Komitet trochę przegiął. Ogólnoświatowy kryzys, w kraju powódź za powodzią a tu takie wymagania? W istniejących warunkach, będę się starał załatwić:
1. Słonecznie (inaczej zdjęcia będą szare)
2. Temperatura 10-12 stopni Celsjusza (ostatecznie, mogę się zgodzić na 7)
3. Bezwietrznie (żeby mi kipa nie sfrunęła)
4. Wilgotność? Im niższa, tym lepiej.
Offline
chrisfox napisał:
Oj, z tą pogodą, Komitet trochę przegiął. Ogólnoświatowy kryzys, w kraju powódź za powodzią a tu takie wymagania? W istniejących warunkach, będę się starał załatwić:
1. Słonecznie (inaczej zdjęcia będą szare)
2. Temperatura 10-12 stopni Celsjusza (ostatecznie, mogę się zgodzić na 7)
3. Bezwietrznie (żeby mi kipa nie sfrunęła)
4. Wilgotność? Im niższa, tym lepiej.
ad 1: OK
ad 2: OK, ale polecam kożuch
ad 3: można przykleić lub przypiąć (kipę)
ad 4: 63% to prawie susza. Mogę jednak obniżyć wymagania na 50%.
Offline
administrator
ad 2: Kożuch... To jest to, komary będą mniej gryźć a panie nie będą mieć problemu z gołymi ramionami.
ad 3: Wiem, że można przypiąć, tylko nie bardzo mam do czego. W razie wiatru, muszę przyklejać. Nieprzyjemne - a po wyjściu za bramę może być nawet niebezpieczne Z biedą, dałoby się przyszyć gumkę i przeciągnąć pod brodą, ale to niezbyt ortodoksyjne rozwiązanie.
Offline
Użytkownik
Witajcie:)
dawno nie zaglądałam ale o spacerze pamietam i oczywiście dopisuje sie do listy...
Offline
administrator
Taką jakąś miałem nadzieję, że w końcu zajrzysz (i się do nas dopiszesz ).
Offline
K.O.S.p.C.Ż.n.O. (Komitet Organizacyjny Spaceru po Cmentarzu Żydowskim na Okopowej) informuje, że (ze zrozumiałych względów) na Cmentarzu nie można nic kupić (ani do picia, ani do jedzenia, ani w ogóle). Uprasza się wobec tego ewentualne rozważenie zabrania odpowiedniego wyposażenia z domu. Ręczne wózki transportowe są dopuszczone do ruchu.
Offline
administrator
A jest tam jakaś wypożyczalnia dwukółek, czy będę musiał swoją ciągnąć z Targówka?
Wygląda na to, że muszę wyjść z domu o piątej
Offline
Moderator
chrisfox napisał:
A jest tam jakaś wypożyczalnia dwukółek?
Na przeciwko jest supermarket, "Faleza" czy coś w koło tego.
Offline
administrator
Takiego modelu tam raczej nie mają:
Muszę wziąć swoją
Offline
chrisfox napisał:
Muszę wziąć swoją
... pamiętaj, że bez konia, bo nie wpuszczą...
Offline
administrator
Spoko, konia nie mam. Smaczne stworzenie.
Offline