Forum Stowarzyszenia
administrator
1831 – Bitwa pod Olszynką Grochowską
1943 – Przy Puławskiej 81 aresztowany został Tadeusz Borowski.
1956 – Słynny obrazoburczy referat Chruszczowa na XX Zjeździe KPZR. Główna teza: Stalin był trochę niedobry i przydarzały mu się błędy – ja będę sporo lepszy. Jedno trzeba tym „lepszym” następcom Stalina przyznać, w swojej imperialnej polityce zagranicznej, byli bardzo konsekwentnymi naśladowcami Wielkiego Językoznawcy. Warto gdzieś zerknąć choćby na informacje dotyczące założeń operacji pod kryptonimem „Wisła”, która miała przynieść narodom Europy Zachodniej upragnioną wolność od kapitalistycznych ciemiężycieli. Te ambitne plany zniszczenia życia między Łabą a Renem powstały wiele lat po niesławnej śmierci Stalina...
Offline
1945 - diametralnie zmieniły się losy II wojny światowej w wyniku wypowiedzenia Niemcom wojny przez Turków ...
Nie byłoby pewnie konieczne takie poświęcenie narodu Ataturka, gdyby 13 lat wcześniej Niemcy nie nadali obywatelstwa niemieckiego pewnemu austriackiemu malarzowi pokojowemu ...
Pokojowemu ...
Offline
administrator
Oj, nie taki on był pokojowy, chciałbym choć tak umieć:
Offline
weldon napisał:
No popatrz, artysta i, podobno, w dodatku, chłopców lubił
Na to, akurat, sensownych podstaw źródłowych brak
Offline
Użytkownik
chrisfox napisał:
1831 – Bitwa pod Olszynką Grochowską.
Temu wydarzeniu poświęcony był pomnik stojący na dzisiejszej ul. Terespolskiej u zbiegu z Groszowicką:
Ten pomnik jednak rozebrano przy pierwszej nadarzającej się okazji w 1916 roku, czyli niedługo po wyjściu Rosjan z Warszawy. Jeżeli byłby ktoś ciekawy, kilka słów o pomniku można znaleźć tutaj: http://www.twoja-praga.pl/praga/dawna_praga/1374.html i tutaj: http://sowa.website.pl/cmentarium/Cmentarze/CmWZ_4.html
Offline
Nie "rozebrany", tylko "wysadzony w powietrze w czasie okupacji niemieckiej"
W kosmos poszedł
Im nie brakowało śladów starej Warszawy (no, może poza Żoliborzem),
za to dostatek pomników i cerkwi się wtedy ostał.
Jest taka pozycja, tylko nie mam teraz do niej dostępu, o "Kopułach nad Wisłą" czy coś podobnego
i druga, opisująca carskie pomniki na terenie Królestwa Polskiego - w większości już nieistniejące,
ale jednak kilka sobie zostawiliśmy.
To tak a propos pewnej dyskusji
Wtedy też sobie kilka zostawiliśmy i pomników i cerkwi, mimo wszystko,
że jednak w innych warunkach to było stawiane
Offline
Użytkownik
He he he, radio Erewań? Możesz mi przypomnieć jaki pomnik carskiej chwały się wtedy ostał? Z cerkwi to mi się wydaje, że została praska i wolska (w zasadzie kaplica cmentarna). Polecane przez Ciebie książki napisał niejaki Pan Aleksander Sosna z Białegostoku. Ma on sprcyficzne zdanie co do zasadności tego, że Białystk leży w granicach Polski:-) Ale kolekcjoner pocztówek ceniony...
Ostatnio edytowany przez afmks (26.02.2012 09:01:05)
Offline
Pomnik Budowniczych Traktu Brzeskiego ...
Coś jeszcze, ale to dopiero, jak się do tej książki dobiorę z powrotem.
No i trochę cerkwi na kościoły poprzerabiali - np. w Rembertowie, w Twierdzy Modlin.
Przez tego popaprańca artystę ("pokojowy" nie bez kozery był w cudzysłowiu ),
to zapomniałem się pochwalić, że Borowski popełnił samobójstwo w domu,
w którym przebywałem często, a w którym mieszkali moi dziadkowie, jak również moja mama
i jej bracia się wychowali.
Kaliska 17.
Udało mi się tam niedawno dostać, mimo, że dziś nie dozorca, ale domofon bronią wstępu.
Niewiele się zmieniło ...
Offline
Użytkownik
Po słoiki jeździłem, nie mogłem wcześniej odpisać. Wybaczcie
weldon napisał:
Pomnik Budowniczych Traktu Brzeskiego ...
Mnie uczyli, że wybudowane z inicjatywy Stanisława Staszica obeliski w Grochowie i Terespolu, były pomnikami właśnie "Budowniczych Traktu Brzeskiego". Taki pierwszy pomnik pracy... Ale to prowincjonalna szkoła była. To zła szkoła była...
Aleksander I Pawłowicz przy brukowaniu Traktu Brzeskiego nie pracował, więc chyba to nie jest pomnik chwały Cesarstwa Rosyjskiego... Jeżeli pójdziemy tym tropem do tego worka proponuję wrzucić pomniki księcia Józefa i niejakiego Mikołaja Kopernika. Za cara sobie te pomniczki wymyślono to i wszechruskiego cara sławią
weldon napisał:
Coś jeszcze, ale to dopiero, jak się do tej książki dobiorę z powrotem.
Pan Aleksander przetłumaczył i wydał ciekawą publikację Kiryła Sokoła p.t. "Rosyjska Warszawa". Ty zapewne myślisz jednak o pozycjach p.t. "Kopuły nad Wisłą" i "Stulecie w kamieniu i metalu". Pan Aleksander Sosna jest ich współautorem, pomocą w pisaniu służył mu Kirył Sokół. Gdybyś, drogi weldonie, nie mógł znaleźć tych książek, na PW wysyłam Ci adres mailowy do Pana Aleksandra. Myślę, że chętnie Ci pomoże
Teraz trochę poważniej (?):
1. teza:
weldon napisał:
dostatek pomników i cerkwi się wtedy ostał
2. antyteza:
afmks napisał:
Z cerkwi to mi się wydaje, że została praska i wolska (w zasadzie kaplica cmentarna).
3. proteza )))):
weldon napisał:
No i trochę cerkwi na kościoły poprzerabiali - np. w Rembertowie, w Twierdzy Modlin.
W Warszawie istnieją obecnie dwie cerkwie obrządku prawosławnego:
a) Sobór Św. Marii Magdaleny. Zbudowany jako cerkiew prawosławna Patriarchatu Moskiewskiego, nigdy nie zmieniła swego przeznaczenia.
b) cerkiew Św. Jana Klimaka na cmentarzu prawosławnym na Woli. Tak na prawdę zbudowana jako mauzoleum syna ówczesnego arcybiskupa warszawskiego i nadwiślańskiego Hieronima.
Więcej wolnostojących cerkwi w Warszawie nie ma. Jest jeszcze kilka kaplic i greckokatolicka cerkiew Zaśnięcia NMP. Tej ostatniej jednak z prawosławiem bym nie łączył. Pozostałe cerkwie albo zburzono (Modlin i inne) albo oddano innym Kościołom (Rembertów i inne). Była też grupa cerkwi rekoncyliowanych (między innymi obecna katedra polowa Wojska Polskiego na Długiej). W sumie z około piętnastu - siedemnastu wolnostojących warszawskich cerkwi (nie liczę kaplic) w 1914 roku po kilku latach zostały dwie. Tyle ile potrzeba było wówczas wiernym Kościoła Prawosławnego.
Podsumowując:
weldon napisał:
dostatek pomników i cerkwi się wtedy ostał.
Tak, też nazwałbym to dostatkiem. Te dwie cerkwie.
weldon napisał:
To tak a propos pewnej dyskusji
Wtedy też sobie kilka zostawiliśmy i pomników i cerkwi, mimo wszystko,
Tak. Nie ukrywam, że a propos pewnej dyskusji napisałem post #6. Cerkwi, jak już wspomniałem, zostawiliśmy sobie dwie. Na listę zostawionych pomników czekam. Listę pomników sławiących pobyt i władztwo Rosjan nad Wisłą rzecz jasna... nie pomników Traktów Brzeskich, Koperników, Szopenów, Mickiewiczów...
weldon napisał:
że jednak w innych warunkach to było stawiane
Raczej w innych warunkach było rozbierane. Inne czasy, inni ludzie. Nie będę dalej wywodził bo znowu będę najczęściej cytowany na wszystkich wątkach. Wybaczcie złośliwość, jakoś nie mogłem się powstrzymać...
Ostatnio edytowany przez afmks (26.02.2012 22:40:13)
Offline
Użytkownik
afmks napisał:
He he he, radio Erewań?
Tak sobie pomyślałem, że nie wszyscy mogli słyszeć o radiu Erewań...
Radio Erewań podało informację, że w Moskwie na Placu Czerwonym w czwartek rozdawali czarne Wołgi. Następnego dnia radio Erewań podało sprostowanie, że nie w Moskwie ale w Pietuszkach, nie na Placu Czerwonym a w Bołotnom Pierieułku, nie w czwartek a w poniedziałek, nie czarne a zielone, nie Wołgi a rowery marki "Ukraina"... nie rozdawali a kradli
Offline
administrator
No proszę... Ten Erewań to tam, gdzie pracuje Borat Sagdijew?
Offline
Użytkownik
Nie oglądałem tego ale z tego co mi wygooglowało, niejaki Borat Sagdijew był z Kazachstanu. Radio Erewań nadawało z Erywania, czyli z Armenii... Ale też może być ilustracją do tej dyskusji ))))))
Offline
To jest straszne mieć ten typ poczucia humoru, co własny ojciec.
1863 r. - w Warszawie umiera zasłużony dla jej walorów architektonicznych Henryk Marconi.
1925 r. - Japończykom odbiło i nawiązali stosunki dyplomatyczne z ZSRR.
Offline
Hmmmm. Obawiam się, że te wszystkie tezy to kompletnie na złym przesłaniu sa oparte:
weldon napisał:
Im nie brakowało śladów starej Warszawy (no, może poza Żoliborzem),
za to dostatek pomników i cerkwi się wtedy ostał.
Czy z tego wynika, że ja napisałem, że nasi przodkowie mieli do zburzenia tylko dwie cerkwie i dlatego je ostawili?
A z traktem to jak ze Starynkiewiczem: dobry był, bo służył nam, czy zły, bo na chwałę cara i po to, żeby jego wojska szybciej mogły spacyfikować Warszawę był wybudowany?
Warto dziś dywagować czy ten pomnik to słusznie stoi? - taki przykład tylko dałem.
Pal go diabli. Skoro pomnik już kilka lat stoi, to niech stoi. Ładny jest
Ostatnio edytowany przez weldon (27.02.2012 06:47:09)
Offline
Użytkownik
Pytanie:
weldon napisał:
Czy z tego wynika, że ja napisałem, że nasi przodkowie mieli do zburzenia tylko dwie cerkwie i dlatego je ostawili?
Odpowiedź:
afmks napisał:
W sumie z około piętnastu - siedemnastu wolnostojących warszawskich cerkwi (nie liczę kaplic) w 1914 roku po kilku latach zostały dwie
weldon napisał:
A z traktem to jak ze Starynkiewiczem: dobry był, bo służył nam, czy zły, bo na chwałę cara i po to, żeby jego wojska szybciej mogły spacyfikować Warszawę był wybudowany?
Widzę, że kilka słów wyjaśnienia się należy. Trakt Brzeski wybudowany jako jeden z wielu łączących stolicę Królestwa z pozostałymi częściami kraju. Głównym promotorem tych poczynań był Stanisław Staszic działający w Radzie Ogólnej Budownictwa, Miernictwa, Dróg i Spławów. Jeżeli tą drogą sunęły rosyjskie kolumny w celu uspokojenia "polskoj miateżi" to już ani Staszica ani Traktu wina.
Wśród moich znajomych jestem znanym rusofilem. Mam dużo rodziny rozsianej po Rosji. Zmierzyłem ten kraj wielokrotnie. Piszę to dlatego, żebyś zrozumiał, że atakuję nie Rosjan i wszystko co rosyjskie tylko wszelkie zapędy imperialne Rosji (czy to białej czy czerwonej). Dlatego nie godzę się na pomniki rosyjskiej dominacji nad Wisłą. Dlatego niszczenie tego typu pomników po roku 1915 uważam za chwalebną - dzięki za to naszym przodkom, że stać ich było na to. Hańbą jednak polskiego państwa była akcja burzenia cerkwi na Chełmszczyźnie i Podlasiu w roku 1938.
Dajmy sobie z opłotkami tematu. mówmy o sednie. Widzę, że to tutaj sposób na spostponowanie dyskutanta o innych poglądach. Szkoda, bo rzadko w sieci można spotkać ludzi inteligentnych.
p.s.
Czekam na wyniki lekturu dzieł panów Sosny i Sokoła.
Offline
administrator
afmks napisał:
Radio Erewań nadawało z Erywania, czyli z Armenii...
Cóż za szczęście, że nie z Uzbekistanu. Jeśli wierzyć wspomnianemu Sagdijewowi, oni się bardzo nie lubią, bardzo.
Offline
Użytkownik
Uzbeccy Karakałpacy taką nienawiścią do Kazachów nie pałają, bardziej nie lubią miejscowych Tadżyków. Oskarżają ich za źle wykonaną irygację pól bawełny. Kazachowie co prawda do dziś nie mogą zapomnieć urazy Chanatowi Uzbeckiemu chociaż większą żywią do Dżungarów. Wszystkich zaś razem nie cierpieli Timurydzi ale kto tam już o nich pamięta? Żeby w tym wszystkim znaleźć wspólny mianownik należałoby tu przypomnieć postać Leona Barszczewskiego ale to już inna historia... nie na tę datę (25 lutego). O nim będzie okazja 22 marca, w rocznicę palnięcia sobie w łeb u stóp klasztoru jasnogórskiego.
Ostatnio edytowany przez afmks (27.02.2012 11:01:39)
Offline
afmks napisał:
... tylko wszelkie zapędy imperialne Rosji (czy to białej czy czerwonej).
No ja wiem, że tak ogólnie, to wszyscy tylko rozkazy wykonywali
Suworowowi trochę nie wyszło z tymi rozkazami, ale inna sprawa, że zawsze jakoś potrafiliśmy biednych Rosjan wkurzyć
To święto wypędzenia Polaków z Kremla to przypadkiem świętują.
Ot, akurat wolna data im się trafiła
Nie da się ukryć, że jakoś nam ta historia z Ruskimi i Niemcami ciągle się zbiega w różnych okolicznościach,
najczęściej w takich, że któreś z tych państw, na zmianę, albo do kupy razem, próbuje nas usunąć z tego padołu, ale ja ich rozumiem.
Władza, to władza
Offline
Użytkownik
weldon napisał:
To święto wypędzenia Polaków z Kremla to przypadkiem świętują.
Ot, akurat wolna data im się trafiła
Wolna data jak wolna data... Moskiewski kreml nieczęsto zajmowały inne wojska. Z Francuzami zawsze się Rosjanie lubili to jakoś niepolitycznie było pamiętną gościnę wypominać. Z Polaczkami inaczej, wszak "kura nie ptica, Polsza nie zagranica" a każdej władzy wróg potrzebny)))
p.s.
Czekam na wyniki lekturu dzieł panów Sosny i Sokoła.
Offline