Forum Stowarzyszenia
Odliczam minuty. Ą,ę. To się nazywa Kolejkofilia.
Offline
administrator
Nie, teraz relacji nie będzie. Zanim się ostatecznie wywrócę, chciałbym tylko spróbować Wam za ten dzień podziękować. Przy fatalnej od początku pogodzie, spacerowało nas jakieś 20 osób. A późniejsze - mimo wszelkich problemów - odwiedziny Myszki i Marcina... Warto było, przywracacie mi wiarę w ludzi, dziękuję
Oczywiście, nie mogę nie wyrazić mojej ogromnej wdzięczności za znakomitą współpracę i wkład w przygotowanie imprezy: Rooxowi, Docentowi i mojej starszej córeczce. W tym, co robimy, jesteśmy coraz lepsi. Bardzo poważnie napiszę - nasze imprezy prezentują wysoki poziom, z wyraźną tendencją wzrostową. Nie mogę wciąż być taki skromny: jest dobrze - nikt, kto widział, nie zaprzeczy.
Offline
chrisfox napisał:
Nie, teraz relacji nie będzie. Zanim się ostatecznie wywrócę, [...].
O tak źle chyba nie jest, skoro trafiasz jeszcze w klawiaturę.
Ja również serdecznie dziękuję za bardzo fajny spacerek i również uroczy wieczór.
Patrzę sobię dzisiaj na słoneczko przez okno i tak myślę, że siły zła próbowały nam pokrzyżować wczoraj plany ulewą. Ale się nie udało, bo duch w narodzie nie gaśnie.
Offline
Właśnie obejrzałem materiały opracowane przez Krzyśka na płytce. Jestem pod wrażeniem, dziękuję.
Płytki od Darosa nie mogęuruchomić bo brakuje mi jakiś kodeków. Może ktoś pomoże?
Ostatnio edytowany przez balcerek (19.04.2009 07:42:52)
Offline
administrator
I owszem, miło mi (to o płycie). Wprawdzie podczas realizacji projektu, przekląłem ów pomysł wielokrotnie (okazało się, że źle oszacowałem czas niezbędny dla wykonania zestawu), ale efekt - jakkolwiek skromny - w sumie mnie też całkiem się podoba.
Aha, bardzo dziękuję wszystkim Kolegom za płytki. Sama radość
Co do kodeków... Spróbuj może zastosować paczkę ffdshow - choćby stąd: http://www.pobieralnia.pl/plik-431-ffds … coder.html . Teoretycznie, jeśli instalowałeś wcześniej samodzielnie jakieś kodeki, powinieneś je najpierw odinstalować.
Przy okazji. Jeśli ktoś z biesiadników odniesie wrażenie, że zgubił wczoraj parasol, to jest ono nieco nieścisłe - zauważyliśmy, zabraliśmy, jest u mnie.
Offline
administrator
Dzięki wsparciu Ryszarda, zamieszczam poniżej dwa obrazki dokumentujące trasę pokonaną na odcinku od Stawek. Zaznaczony ślad jest zapisem GPS - ze względu na typowe dla miasta warunki, w miejscach gęstej zabudowy występują odchylenia od faktycznej trasy spaceru, zdarzają się też przerwy. Niemniej, myślę, że prześledzenie trasy przebytej przez nas, naniesionej na podkład z książki Engelking/Leociaka, może być bardzo ciekawe. W najbliższym czasie, wkleję też przebieg trasy naniesiony na plan współczesny.
Offline
Użytkownik
a kiedy będą fotki dla nieobecnych?
Offline
Dziękuję Wam Wszystkim z całego serca za wczoraj i za całokształt Człowiek po czymś takim wstaje rano (no, rano jak rano...) z głębokim przeświadczeniem, że warto to robić i z szerokim uśmiechem na twarzy mimo przykrych zakwasów
Z braku czasu, dziś relacji nie opublikuję tutaj, ograniczę się jedynie do dwóch wersji zdjęcia rodzinnego, tak na dobry początek
Na powyższych zdjęciach widać prawie całą dzielną ekipę z wczorajszego spaceru (nie ma zmiśka, który na chwilę zniknął, ani Rysia, który pojawił się chwilkę później). Publikuję dwie wersję, żeby każdy mógł sobie wybrać zdjęcie, na którym wygląda lepiej
Offline
administrator
A tu, zapowiadany drugi obrazek - na podkładzie współczesnym. Fajnie wyszedł fragment w okolicy fabryki Szczerbińskiego, z przejściem podwórza i wejściem na górkę. Dzięki, Rysiu, raz jeszcze
Resztę obrazków (coś tam się znajdzie) planuję umieścić w poniedziałek. Mam nadzieję, że Wy też
(oczywiście, Ewa z Tolkiem i Jurek, korzystają z odroczenia)
Offline
Użytkownik
Chciałam również dołączyć się do podziękowań za tak wspaniały spacer i możność poznania tylku świetnych ludzi. Wasza wiedza napawa mnie ogromnym podziwem. Szczególnie dziękuję Chrisfoxowi za świetną płytę, Rooxowi, Docentowi i Ilianne za wiedzę którą się z nami podzielili i tylko pogodzie nie mogę podziękować bo zrobiła nam okropnego psikusa - ten lazur nieba wczoraj i dziś i jak przypomne sobie strugi deszczu które wlewały mi się do butów Ale co tam najważniejsze że się nie poddaliśmy. Jeszcze raz wielkie dzięki.
ps 1 Oczywiście dziękuję również Darosowi za płytkę ale niestety nie mogę jej uruchomić. Chrisfox podał jakieś kodeki do tego niezbędne - zobaczę, może mi się uda?
ps 2 Chciałam również podziękować za część nie oficjalną w Mashu, gdzie mimo iż sok do piwa "wyszedł" to na całe szczęście piwo "zostało" i mogliśmy bardzo skutecznie zadbać o to żeby browary Lech i Tyskie nie podupadły - ja nawet w tym celu z trwogi o nie oczywiście , biegałam w połowie spotkania do bankomatu - Yorik jeszcze raz dzięki za pomoc
Dzięki też za wspaniały akompaniament pewnego pana na pianinie do jakże świetnie odśpiewanych powstańczych peśni. Nie żartuje naprawdę super wspominam ten koncercik
ps 3 Postaram się w najbliższych dniach wrzucić fotki ale ja mam ich nie wiele i raczej czekam na te które robili pozostali
Offline
To ja chyba zacznę z tymi relacjami...
Na początek, kajam się szczerze, że tym razem moja fotorelacja jest mocno beznadziejna, złapałam wyjątkową dysfunkcję w tym temacie spowodowaną lenistwem/stresem/pogodą (niepotrzebne skreślić), w związku z czym wrzucam tu wszystko, bez selekcji, która zostawiłaby jedynie 2 czy 3 zdjęcia jako nadające się do publikacji
Parę fotek z cyklu: "Warunki, w jakich nam działać przyszło":
Korzystne ujęcie oblicza admina :
Offline
My tez dolaczamy sie do choru podziekowan - warto bylo. Warto bylo przyjechac, warto bylo (mimo odrobince nie bardzo pomyslnej aury) pojsc i zobaczyc i dowiedziec sie. A najbardziej podobalo mi sie Nowolipie 18.
Do nastepnego razu. Sciskamy Was wszystkich
Ewa & Tolek
PS. W weekend wrzucimy nasze niepowtarzalne (tzn. nie powtarzajace sie) zdjecia. Jak Anek dopisze.
Offline
Tera ja
Miało mnie nie być na rzecz wożenia się wielkim buchającym czajnikiem po Pyrlandii ale w ostatniej chwili plany się zmieniły wiec mogłem z Wami nieco zmoknąć. Było rodzinnie (czytając dział z obietnicami to chyba momentami prorodzinnie , sympatycznie jak zawsze, nic się nie zmieniliście od rocznicowego spaceru prawie rok temu... A ile to się rzeczy człowiek dowiedział, np. wiem co jest to katedra Co do wiedzy, to niektórzy sprawiali wrażenie jakby lepiej znali tamtą Warszawę od obecnej Naprawdę jestem pełen podziwu. Nie wiem czy ktoś wcześniej wyliczył, ale w sumie była 1/5 użytkowników forum czyli dużo. Szkoda że nie mogłem zostać dłużej, ale jeszcze zasnę z Wami pod stołem nie raz
Zdjęcia wieczorkiem powinny być.
P.S.
Do osób które dostały płyty ode mnie: czy archiwa z serii "Jak admini śpiewają" działały?
Offline
gajos napisał:
P.S.
Do osób które dostały płyty ode mnie: czy archiwa z serii "Jak admini śpiewają" działały?
Działają, działają i dostarczają wiele uciechy
Offline
administrator
Śliczne obrazki, dzięki Darku. Wybaczcie, mam ciężki początek tygodnia i chwilkę jeszcze muszę się zbierać, lecz niech żywi nie tracą nadziei - i ja też nie tracę
Offline
administrator
Szybciutko, bo się ściemnia - dwa obrazki ze słynnego Kazania na Górze Gruzu.
Offline
Z tradycyjnym poślizgiem ale teraz coś z spacerku moim okiem
Na początku było deszczowo, ale coś kolejowego musiało być
To jeszcze Park Krasińskich, tuż przy Aresenale
A takie wesoły komiks lokatorski
Chwilę wcześniej Zaruk mówił o kanibaliżmie
Nasza forumowa klasa
Kremówkowy Potwór?
Ranczo Biesiadne, i wszystko jasne
Ja nie wiem co to za młodzież teraz Gdzie byli rodzice?
Też mam auto ale bez takiego koguta, co to było?
Człowiek który się sygnalizacji nie kłaniał
Jak się w Mashu bawić to się bawić, spodnie zgubić, frak zostawić
Jak widać na załączonym obrazku, zabawa była szampańska, tańce hulanki swawola
Offline
administrator
A ten ostatni obrazek nie został przypadkiem zrobiony podczas trzeciej godziny przemówienia administratora?
Offline