Forum Stowarzyszenia
Moderator
chrisfox napisał:
Zaraz biorę tasak (tasak! - wszak już o tym niedawno było a ja to wezwanie do moralnej odnowy zignorowałem) i ruszam walczyć ze złem. Już nawet wiem, w jaką/którą zgniliznę trzeba uderzyć najpierw...
Czy naprawdę połowa naszych aktywistów nie jada flaków? Ponoć ma też być wódka - to chyba danie ogólnie akceptowane?
Żebys tylko nie dostał szału jak Mungo.
A co flaków - widać gastronomiczną degrengoladę narodu. Jak można nie lubić flaków?
Offline
Można nie lubić flaków, ale tatara trzeba. Więc, proszę, nie przyszły czwartek...
Offline
administrator
Spoko, mała. Jak się imprezka spodoba, zawsze będzie ją można powtórzyć (wielokrotnie i z powodzeniem). Ja na ten przykład, jestem za
Offline
administrator
A oto wspomniany symbol moralnej odnowy:
Ruski, bo ruski, ale zawsze. Mój rodowy tasak zapewne znajduje się na Muranowie, więc wziąłem ten. Te plamy, to nie rdza - stan jest idealny. Poplamiony jest żywicą, gdyż raz w roku używam go do rąbania choinki Tak, czy inaczej, na zgniłego wroga będzie jak znalazł.
Offline
Moderator
Jak będziesz chciał, mogę Ci pożyczyć mojego Gerlacha. Zawsze to bardziej swojsko.
Offline
administrator
No, dobrze. Chyba na razie wystarczy wygłupów Mamy około 7-8 osób, przekażę to dalej i zobaczymy...
Offline
Moderator Kombinator
Bardzo lubię flaki, tatara itp (tylko wątroby, płucek i śmierdzących nerek - błe). Czy - wigilijnym zwyczajem - może być jedno nakrycie więcej dla nieoczekiwanego gościa?
Offline
administrator
No, nareszcie. Już myślałem, że się na nas o coś pogniewałeś. Oczywiście, że jakieś nakrycie znajdziemy, bez problemu.
Miło mi poinformować zainteresowanych, że nadałem sprawie bieg - pewnie jutro się dowiemy co i jak.
Offline
Użytkownik
To i ja sie pisze a co !
Offline
administrator
No to pisz się, nie ma sprawy. Miejsce się znajdzie - a miło będzie na pewno
Offline
Docent napisał:
To i ja sie pisze a co !
Ty się miałeś uczyć...
Offline
Użytkownik
Ilianne napisał:
Ty się miałeś uczyć...
Ale na głodnego nauka do głowy nie wchodzi. Podje sobie tego i owego, czymś dobrym popije no i przy okazji chętnie mu pomożemy - w tej nauce znaczy
Offline
emka 1471 napisał:
Ilianne napisał:
Ty się miałeś uczyć...
Ale na głodnego nauka do głowy nie wchodzi. Podje sobie tego i owego, czymś dobrym popije no i przy okazji chętnie mu pomożemy - w tej nauce znaczy
No tak, dawajcie mu do ręki jeszcze oręż... Uczyć się ma, a nie chlać!
(ha, dobrze mi mówić, ja mam wymówkę, 5 dni picia na zaliczenie... Lubię objazdy naukowe, tak )
Offline
Użytkownik
Ilianne napisał:
5 dni picia na zaliczenie...
To teraz z tego w szkołach zaliczają?
Offline
emka 1471 napisał:
Ilianne napisał:
5 dni picia na zaliczenie...
To teraz z tego w szkołach zaliczają?
W szkołach może nie, w IH UW jest to nieoficjalny element zaliczenia
Offline
administrator
Gwoli ścisłości. Dziś się nie dowiemy
Grześ traktuje sprawę poważnie, toteż poinformował mnie o drobnym poślizgu. Spoko, jeszcze chwila, będzie dobrze.
Offline
Użytkownik
chrisfox napisał:
Gwoli ścisłości. Dziś się nie dowiemy
Grześ traktuje sprawę poważnie, toteż poinformował mnie o drobnym poślizgu. Spoko, jeszcze chwila, będzie dobrze.
Gdyby wystąpiły jakiekolwiek problemy w kwestii uzgodnienia co i jak w Bistro na Chłodnej - menu i rezerwacje miejsc - zgłaszam się na ochotnika w kwestiach organizacyjnych. Prawie cały weekend spędzę jakieś 200 metrów obok
Offline
administrator
Proszę, wszyscy wiedzą więcej ode mnie (nie miałem pojęcia, gdzie to dokładnie ma być). W sumie, całkiem mi się to podoba - lubię być prowadzany
Offline
Moderator
chrisfox napisał:
W sumie, całkiem mi się to podoba - lubię być prowadzany
Na smyczy i w kagańcu?
Offline
administrator
Jak to wyciekło do mediów? Po ulicy tak nie chodziłem.
Offline