Forum Stowarzyszenia
administrator
Witaj Kasiu (ponownie)
Poczekamy jeszcze chwilkę i oficjalnie ogłosimy termin.
Offline
Użytkownik
5 marca w sam raz
Offline
Moderator
Byle nie ósmego. Nie będę się za rajstopami, goździkiemi i kawą robusta uganiać.
Offline
Moderator Kombinator
Niestety, 5 marca nie mogę.
Offline
Moderator
Wielka szkoda Marcinie. Ale będziemy mieć świadomość, że jesteś z nami.
Offline
administrator
Drobna uwaga. O ile nic mi nie uciekło - co się, owszem, mogło przydarzyć - termin 5 marca nie jest jeszcze oficjalny, to na razie wersja robocza, choć chyba najbardziej prawdopodobna. Czekamy na oficjalne potwierdzenie ze strony organizatorów.
Offline
Użytkownik
Yorik napisał:
Byle nie ósmego. Nie będę się za rajstopami, goździkiemi i kawą robusta uganiać.
Eee, szkoda że nie ósmego. Rajstopki i gożdzik to taka miła tradycja
Jakby co 5 marca pasuje mi jak ulał.
Offline
Moderator
Rajstopy i goździk można damie ofiarować bez okazji. Chociaż to, gdybym damą, by mnie trochę obraziło. Tak samo jak prezent w postaci kaszanki, czy dajmy na to, papieru toaletowego, Ale to były bolszewickie czasy i bolszewickie święto, którego nie uznaję i nigdy nie uznawałem. Za komuny jednakże obowiązkiem było zaniesienie rośliny paniom uczycielkom
Offline
administrator
Nienawidziłem tych kobiecin, pewnie prawie tak, jak one mnie - i niczego im nie zanosiłem. Jak szaleć, to szaleć
Offline
Moderator
Oficjalnie potwierdzam nowy termin spaceru
5 marca 2011r
reszta pozostaje niezmieniona.
Ostatnio edytowany przez Daros (13.02.2011 20:06:34)
Offline
Moderator Kombinator
Dzięki, Jurku, za dobre słowo. Jeśli się zasiedzicie, to może zdążę na ostatniego kielicha
Offline
Moderator
Marcinie! Jakie mam mieć słowo dla Ciebie jeśli nie tylko dobre? Będziemy czekać na Ciebie, aż butelczyny pokażą dna i wyschną jak pieprz.
Offline
Moderator
Zasadniczo! Czyli spokojnie, z pewną dozą nieśmiałości, mogę zamawiać kurs?
Offline
Moderator
Bardzo przepraszam, ale nie będzie mnie jutro... mam problemy rodzinne
Offline
Mnie i Krzysia niestety też nie będzie, zawaleni jesteśmy pracą 'na wczoraj'
Offline
administrator
To w takim razie, dla odmiany, ja przyjdę. Z małżonką i nie tylko.
Offline
administrator
Dziś tylko bardzo podziękuję - organizatorom, Darkowi i wszystkim, którzy się z nami wybrali. To był miło i ciekawie spędzony dzień, choć mogłoby być odrobinkę mniej wietrznie. Dziękuję
(po sprawdzeniu)
Mimo, iż źle datowałem piekarnię - przyznaję, istotnie powojenna - i tak mam się czym pochwalić. Piękny obiekt, który oglądaliśmy na Joselewicza, nazwałem prawidłowo - to rzeczywiście garbarnia Lejzerowiczów.
Offline
Użytkownik
Serdecznie dziękuje za wczorajszy spacer. Szczególne podziękowanie za przybliżenie historii dworku Grochowskiego. Będą jakieś zdjęcia ze spaceru?
Ostatnio edytowany przez yesomaniak (6.03.2011 14:56:17)
Offline
administrator
Tak symbolicznie:
Dworek - po mojemu chyba raczej pałacyk - Osterloffa.
Domek ogrodnika
Latarenka. Nie wolno jej fotografować, właściciele cenią sobie prywatność i bardzo są niezadowoleni, kiedy im się jakieś indywiduum z aparatem pod oknem kręci.
Olszynka. Skromne miejsce pamięci.
Obrazek kolejowy.
Święty Ekspedyt z Chłopickiego - i porcelanki.
A to już Stara Praga. Danie regionalne.
Lubię polską kuchnię.
Może ktoś coś dorzuci?
Offline