Kolejka Marecka - zaciekawiamy Warszawą

Oj, nie powinieneÂś tak pisaĂŚ

Zasadniczo, nie powinno siĂŞ tak pisaĂŚ.

I có¿ pocz¹Ì, gdy siê takie s³owa wprost cisn¹ na klawiaturê?

Fajnie: my nie powinniÂśmy tak pisaĂŚ a oni mogÂą tak postĂŞpowaĂŚ?

Có¿, myœlê doœÌ podobnie


I jeszcze przy okazji drobna refleksja, o niewÂłaÂściwym wyraÂżaniu siĂŞ. W dawnych czasach (czyli pewnie ze dwadzieÂścia lat temu), wszyscy Âświetnie sobie zdawali sprawĂŞ, ktĂłre sÂłowa sÂą eleganckie a ktĂłre nie. Nawet, gdy ktoÂś nie bardzo umiaÂł mĂłwiĂŚ inaczej, zasadniczo wiedziaÂł, Âże jest trochĂŞ wulgarny. DziÂś wszĂŞdzie sÂłychaĂŚ gromkie przekleĂąstwa, poczytaĂŚ je sobie teÂż moÂżna na rozmaitych forach czy w mediach spoÂłecznoÂściowych. Czy to dlatego, Âże spoÂłeczeĂąstwo to obecnie aÂż taka banda chamĂłw? Chyba nie, po prostu bardzo prĂŞdko zanika pojĂŞcie wyraÂżeĂą nieeleganckich. Ludzie klnÂą, w ogĂłle nie majÂąc tego ÂświadomoÂści - caÂłkiem tak, jak ten, co siĂŞ kiedyÂś dowiedziaÂł, Âże caÂłe Âżycie mĂłwiÂł prozÂą

To i do Burakowskiej siĂŞ dobrali? Za bardzo im siĂŞ kojarzyÂła z korzeniami?

ÂŁomatko, czyĂącie tak dalej, WÂładcy WszechÂświata* a zacznĂŞ siĂŞ w koĂącu (publicznie) wysÂławiaĂŚ tak, jak Wy.



(po chwili)

Ano, faktycznie, sprawdzi³em na Targeo, pó³nocny odcinek znik³. W koùcu nowe osiedle dla Nowych, ulica nie mo¿e siê nazywaÌ tak po wiejsku. Przypomina siê historia z Krowi¹, któr¹ te¿ deweloper strasznie chcia³ przemianowaÌ Co najzabawniejsze, na wspomnianym Targeo w dalszym ci¹gu, tu¿ obok nowej nazwy ulicy, pojawia siê nies³uszny napis Buraków. Oj, trzeba bêdzie zmieniÌ na Germanów - tylko, czy to siê nie kojarzy u nas trochê z jakimiœ podbojami?.




*) W celu obejrzenia W³adcy Wszechœwiata, polecam doœÌ ju¿ stary bur¿uazyjny film pt. Kaczor Howard (albo jakoœ tak) - by³ tam taki jeden.

chrisfox napisał:

Oj, nie powinieneÂś tak pisaĂŚ

Zasadniczo, nie powinno siĂŞ tak pisaĂŚ.

I có¿ pocz¹Ì, gdy siê takie s³owa wprost cisn¹ na klawiaturê?

Fajnie: my nie powinniÂśmy tak pisaĂŚ a oni mogÂą tak postĂŞpowaĂŚ?

Có¿, myœlê doœÌ podobnie


I jeszcze przy okazji drobna refleksja, o niewÂłaÂściwym wyraÂżaniu siĂŞ. W dawnych czasach (czyli pewnie ze dwadzieÂścia lat temu), wszyscy Âświetnie sobie zdawali sprawĂŞ, ktĂłre sÂłowa sÂą eleganckie a ktĂłre nie. Nawet, gdy ktoÂś nie bardzo umiaÂł mĂłwiĂŚ inaczej, zasadniczo wiedziaÂł, Âże jest trochĂŞ wulgarny. DziÂś wszĂŞdzie sÂłychaĂŚ gromkie przekleĂąstwa, poczytaĂŚ je sobie teÂż moÂżna na rozmaitych forach czy w mediach spoÂłecznoÂściowych. Czy to dlatego, Âże spoÂłeczeĂąstwo to obecnie aÂż taka banda chamĂłw? Chyba nie, po prostu bardzo prĂŞdko zanika pojĂŞcie wyraÂżeĂą nieeleganckich. Ludzie klnÂą, w ogĂłle nie majÂąc tego ÂświadomoÂści - caÂłkiem tak, jak ten, co siĂŞ kiedyÂś dowiedziaÂł, Âże caÂłe Âżycie mĂłwiÂł prozÂą

WÂłaÂśnie dlatego, Âże mimo postĂŞpujÂącego zuÂżycia biologicznego klnĂŞ, (jeÂśli czujĂŞ, Âże muszĂŞ i powinienem) Âświadomie. I czasem tak wÂłaÂśnie robiĂŞ. 

chrisfox napisał:

Mam œwiadomoœÌ, kiedy przeklinam - celowo albo i tak sobie, odruchowo. Co najgorsze, rodzina te¿ wie, kiedy klnê, gdy¿ jest nieco staroœwiecka

- TatuÂś czytaÂł w gazecie o zmianie nazw ulic.
- I co mĂłwiÂł?
- Pomin¹Ì wulgaryzmy?
- Tak.
- To milczaÂł.

I dwa g³êbokie westchnienia