Forum Stowarzyszenia
administrator
Całkiem niedawno (chyba w ubiegłym roku) jeszcze ją komuś pokazywałem. Charakterystycznie skrzywiona względem Słomińskiego brama, którą jeszcze na początku lat siedemdziesiątych od strony Warszawy Gdańskiej wyjeżdżały w kierunku Wisły pociągi z węglem. Śliczna swoją drogą ta bocznica była - schodziła ostro w dół przez park opodal Fortu Legionów, biegła później nadwiślańskimi bulwarami, by znów wspiąć się pod górę w okolicy Tamki. Wykop, którym biegł tor, wykorzystali w sierpniu 1944 Ukraińcy, atakujący budynek mieszkalny PWPW. Tych śladów nie ma (chyba? - nie zauważyłem) od dawna, niedawno po cichutku zlikwidowano też ostatnią pozostałość bocznicy. Parę dni temu zjeżdżając z mostu spojrzałem w bok... Nie ma.
Offline
Moderator
A wybierałem się sfotografować ją ........ dość długo. Jak widać ...... troszkę za długo.
Offline
administrator
Mnie się już też nieraz wydawało, że mam jeszcze czas na sfotografowanie czegoś, co było od zawsze...
Offline