Forum Stowarzyszenia
administrator
Nie, aż taki głupi nie jestem. Podpisałem już wiele petycji i wszystkie odniosły taki sam skutek. Niemniej... Potraktujcie to jako moją osobistą prośbę, przynajmniej zaprotestujmy.
http://www.petycje.pl/petycjePodglad.php?petycjeid=4588
I spieszmy się dokumentować. W najbliższych dniach wybieram się na długi spacer Chłodną. Bo zaraz zniknie, nie mam złudzeń. Uczynią ją ładną, jak ten cały badziewny amerykański syf wokół.
(będziemy mogli opowiadać wnukom, jak to się nie zgodziliśmy)
Offline
Moderator
Nie za chłodno na spacer ..... w dodatku Chłodną?
Offline
administrator
Ale się akcję udało rozkręcić... Normalnie, sukces na całej linii. Moje dziecko wrzuciło link do petycji w swój opis na dziadowskim gg i od wczoraj do protestu dopisało się kilkunastu jej znajomych. Fakt, to głównie ludzie niepraktyczni, związani z IH UW, ale zawsze coś. Natomiast my, jako warszawskie forum historyczne (tak tam kiedyś u góry napisałem), zachowaliśmy się godnie. Oczywiście, nie znam wszystkich z imienia i nazwiska, ale spośród (całkiem wielu) osób, które kojarzę - oprócz Tolka, który mi całą sprawę nadał i moich Pań - znalazłem trzy. A z tych, na których liczyłem przede wszystkim... No, kto zgadnie?
Wiem, że to nic nie da - mam wrażenie, że wyraźnie to powyżej napisałem - ale protestować trzeba. Chyba, że sprawa całkiem nas nie obchodzi. Dziękuję Państwu, jak widać nie tylko sondy na tym forum się nie udają. Kłaniam się nisko.
Offline
Użytkownik
chrisfox napisał:
[...] Natomiast my, jako warszawskie forum historyczne (tak tam kiedyś u góry napisałem), zachowaliśmy się godnie. Oczywiście, nie znam wszystkich z imienia i nazwiska, ale spośród (całkiem wielu) osób, które kojarzę - oprócz Tolka, który mi całą sprawę nadał i moich Pań - znalazłem trzy. A z tych, na których liczyłem przede wszystkim... No, kto zgadnie?
Nie wiem czy mnie tam znalazłeś, ale oczywiście się wpisałem Co nie zmienia faktu, że autorzy owej petycji mogliby trochę więcej uwagi przykładać do prawdy historycznej. Bo już tylko w drugim zdaniu są dwie tak wierutne bzdury, że prawie odechciało mi się czytać dalej... I niestety dalej znalazłyby się jeszcze kolejne.
Offline
administrator
Znalazłem, znalazłem To o nielicznych sprawiedliwych, obejmowało m. in. Ciebie.
Co do - łagodnie mówiąc - nieścisłości w tekście... Owszem, ale ja się tam nie podpisałem jako autor petycji (łomatko, czegoś takiego bym nie wypuścił), jedynie jako głos poparcia dla sprawy, o którą w niej chodzi.
Offline
Moderator Kombinator
Dziwne, wydawało mi się, że podpisywałem petycję.
A jak bym jej nie podpisywał - nie mogę się odnaleźć...
Offline
miglanc
A ja od rana czekam na maila, dzięki któremu mógłbym zweryfikować mój podpis
Offline
Użytkownik
chrisfox napisał:
Znalazłem, znalazłem To o nielicznych sprawiedliwych, obejmowało m. in. Ciebie.
OK
chrisfox napisał:
Codo - łagodnie mówiąc - nieścisłości w tekście... Owszem, ale ja się tam nie podpisałem jako autor petycji (łomatko, czegoś takiego bym nie wypuścił), jedynie jako głos poparcia dla sprawy, o którą w niej chodzi.
Zgadza się. Cel słuszny, niemniej forma (treść) petycji pozostawia wiele do życzenia...
roox napisał:
A ja od rana czekam na maila, dzięki któremu mógłbym zweryfikować mój podpis
Ja takowego maila dostałem niemal natychmiast.
Offline
Użytkownik
Po części i ja czuję się zobowiązana wytłumaczyć swoją rzekomą opieszałość. Chodzi przecież o moją ukochaną Chłodną. Odpowiedz leży w tym co napisał Fryderyk:
roox napisał:
od rana czekam na maila, dzięki któremu mógłbym zweryfikować mój podpis
Ja też podpis złożyłam rano i na weryfikację czekałam parę godzin. Ale się udało
Zastanawia mnie tylko jedno. Czy ta petycja faktycznie trafi gdziekolwiek, nie mówiąc już o tym czy będzie miała jakiekolwiek znaczenie dla włodarzy naszego miasta. Nauczona złym doświadczeniem śmiem wątpić. Nie dalej jak wiosną tego roku odbywał się remont ulicy, z którym wiązało się czasowe usunięciem bruku z 1/3 szerokości ulicy. Kostka ta leżała kilka tygodni niczym nie zabezpieczona, przez nikogo nie nadzorowana - zwłaszcza nocą. Zrobiłam dokumentacje fotograficzną i popełniłam parę pism do różnych urzędów z obawy o to czy kostką ta "nie dostanie nóg" i któregoś pięknego ranka nie zniknie. Niestety nikogo ten temat nie zainteresował. Czemu niby teraz miało by się to zmienić?
Oczywiście mocno trzymam kciuki abym się myliła.
Ostatnio edytowany przez emka 1471 (3.11.2009 20:36:52)
Offline
Użytkownik
Mało zaglądałam ostatnio ale już nadrobilam zaległości... A weryfikacja nadeszła w ciągu kilkunastu sekund...
Offline
administrator
emka 1471 napisał:
Czy ta petycja faktycznie trafi gdziekolwiek, nie mówiąc już o tym czy będzie miała jakiekolwiek znaczenie dla włodarzy naszego miasta.
Odpowiedzi są dwie: dobra i normalna. Dobra jest taka: trafi. Jestem przekonany, że trafi do adresatów.
Ta druga? Wiadomo. Nawet się nie uśmieją, bo i co w tym niby śmiesznego. Normalnym trybem zignorują i tyle.
Offline
roox napisał:
A ja od rana czekam na maila, dzięki któremu mógłbym zweryfikować mój podpis
... to podpisz raz jeszcze, tym razem z poprawnym adresem mailowym ...
Offline
Offline
administrator
Jest kilka takich drobiazgów, których jakoś nie miałem gdzie, czy zapomniałem poruszyć.
Petycja – mam na myśli formę – ma swoje wady Wydaje mi się niepotrzebnie rozwlekła, napisana nieco nieporadnym językiem, z kompletnie niepotrzebnymi cytatami z literatury, z irytującymi w miarę inteligentnego czytelnika wyjaśnieniami... Kompletnie bezsensowny i głęboko zasmucający w kontekście ważności całej sprawy, jest passus z konnym tramwajem, który ponoć nigdy tą ulicą nie jeździł (np. w roku 1901 kursowały Chłodną cztery linie: tyle samo, ile Marszałkowską). Nie uważam też wcale za chybiony, pomysłu upamiętnienia kładki. Projektu nie znam, ale opis wygląda ciekawie.
To by były zastrzeżenia do samej petycji. Podpisałem i Was stanowczo namawiałem, bo tu chodzi o coś więcej, niż ciężkie pióro autorek tekstu i ich niepełną orientację w historii.
A swoją drogą, zainteresowanie petycją jest tak gigantyczne, że absolutnie nie dziwię się władzom, iż nic sobie z tego protestu nie robią.
Offline
Użytkownik
Wprawdzie informacja nt projektu sprzed 2 lat (możliwe, że wprowadzone są modyfikacje), ale sądzę, że warto się zapoznać.
Offline
Moderator
coś jeszcze:
http://www.tvnwarszawa.pl/-1,1629294,0, … omosc.html
Offline
administrator
No, dobrze. Akcja się udała nadzwyczajnie: podczas prawie trzech miesięcy udało się w nieco ponad milion mieszkańców liczącym mieście i trochę liczniejszej okolicy, zebrać 614 potwierdzonych podpisów. Na samo tylko niniejsze forum, zagląda dziennie kilkaset osób... Efekt też będzie - wiadomo, jaki. Widać zasługujemy. Zdejmuję ogłoszenie, żeby trochę odświeżyć widok strony głównej.
Z pamięci:
Ja jestem ściana
Zmęczyłam się srodze
Zrobiłam swoje
Ja, ściana, odchodzę
(William S.)
Offline
chrisfox napisał:
No, dobrze. Akcja się udała nadzwyczajnie: podczas prawie trzech miesięcy udało się w nieco ponad milion mieszkańców liczącym mieście i trochę liczniejszej okolicy, zebrać 614 potwierdzonych podpisów. Na samo tylko niniejsze forum, zagląda dziennie kilkaset osób... Efekt też będzie - wiadomo, jaki. Widać zasługujemy. Zdejmuję ogłoszenie, żeby trochę odświeżyć widok strony głównej.
Faktycznie - żenujące.
Offline
administrator
Ajajaj, kogo to ja zacytowałem. To z rozpędu, już się poprawiam. Poeta na tę okazję mówi:
"Rusz głową!" - mi mówią
A ja nie mogę nawet ruszyć ręką
"Rusz głową!" - mi mówią
A mnie się nie chce nawet ruszyć nogą
Boże mój - co za gnój...
Offline
Użytkownik
Hm, a ja myślę troszkę inaczej. Mam nadzieję, że właśnie poprzez pojawiające się tu i ówdzie głosy różnych Stowarzyszeń, petycji takich jak ta zamieszczona u nas na forum, miasto wycofało się z oględnie mówiąc nienajlepszego (żeby nie powiedzieć fatalnego) planu rewitalizacji przygotowanego przez panią G. Może właśnie dzięki takim głosom jak nasze obecny plan zakłada zachowanie podjazdów czy nawet studzienek... Czas oczywiście pokaże czy mój optymizm ma rację bytu.
Offline