Forum Stowarzyszenia
administrator
Dawno temu to było i zapomniałem - a zareklamować trzeba, koniecznie.
Tak się złożyło, że przez ostatnie pięć czy sześć lat byłem wiernym klientem tej firmy. Nie bardzo chciało mi się szukać nowego ubezpieczyciela, zresztą OC to takie grosze... W roku bieżącym pomyliły mi się miesiące i w wielkiej panice zacząłem przeglądać oferty rozmaitych oszustów, z miesięcznym wyprzedzeniem. Link4 oferuje bardzo miłą możliwość sporządzenia sobie kalkulacji i zakupu polisy online. W to mi graj (cytat z utworu Małpa w kąpieli Aleksandra Fredry). Wstukuję dane, sprawdzam... Cena nie taka znów najniższa, ale dwadzieścia złotych to w końcu nie powód, żeby okazać się nielojalnym. Pies ganiał, kupuję i będzie spokój. Wstukuję, wstukuję... o, pokazał się komunikat - mniej więcej treści: figurujesz już w naszej bazie danych, nie sprzedamy ci polisy przeznaczonej dla kogoś z zewnątrz, zadzwoń.... Przyznaję, lekko już zirytowany, zadzwoniłem. Miła pani po drugiej stronie mówi, że nie mają jeszcze dla mnie oferty, gdyż do upływu czasu ważności mojej obecnej polisy pozostał jeszcze miesiąc i jeden dzień. Oddzwonią po upływie tego jednego dnia, kiedy się już namyślą, jak mnie uhonorować za długoletnią wierność. Ona zaznaczy i prędko zadzwonią. Pies... wiadomo, co. Parę dni później, wydzwaniają do mnie uparcie szmaciarze z anonimowego numeru - takiego dziadostwa z zasady nie odbieram, więc nie odbieram. Po jeszcze kilku dniach przychodzi pocztą Atrakcyjna Oferta dla Stałego Klienta. Całkiem fajna, docenili mnie. Ucieszony, że tak o mnie walczą, zapoznałem się z wypiekami na tłuściutkiej buźce i prędziutko kupiłem u konkurencji o ponad 150 zł (dwadzieścia parę procent) taniej.
Link4? Oczywiście, czemu nie. Na rok. Jeśli wcześniej niczego u nich nie kupowaliście, może być w miarę niedrogo. Potem trzeba splunąć za siebie i uciekać.
Offline
Moderator Kombinator
Jeśli jedna szynka kosztuje 30, a druga 15 złotych, to warto się zastanowić dlaczego tak jest. Woda i fosforany są zwykle tańsze, niż świninka - dlatego można zaoferować klientowi towar po promocyjnej cenie. Zasada ta, jak widać, dotyczy nie tylko branży wędliniarskiej.
Offline
administrator
W branży wędliniarskiej (amatorsko się czasem nią zajmuję, więc wiem ) zasady są nieco zdrowsze. Tfu, z tym zdrowiem nieco przegiąłem, wybaczcie Jeśli szynka zawiera 37% mięsa, może kosztować np. kilkanaście złotych - a jeśli aż 78%, musi być kilka razy droższa. Owszem, ale w detalu te ceny są jednakowe dla każdego.
Link4, gdyby sprzedawał szynkę, brałby za to samo paskudztwo od nowego klienta 15 a od kogoś, kto kupuje po raz drugi, 30 złotych. To jest dopiero miarą dzisiejszego zdziczenia obyczajów, także w handlu i usługach. Kiedyś, stały klient to był ktoś, o kogo się dbało, bo to on nas żywił. Rabaty, drobne prezenty... Dziś - w takich firmach, w telekomunikacji, u dostawców rozmaitych dóbr z kabla - stały klient, to jest coś pośredniego między świnią a psem - ćwok, debil, którego trzeba golić, póki się daje. Kiedy ma być ten zapowiadany koniec świata?
Offline
Moderator Kombinator
chrisfox napisał:
Kiedy ma być ten zapowiadany koniec świata?
Piątego maja około 17-tej?
Offline
administrator
Nie pytałem, kiedy dla mnie. Chodziło mi o ten bardziej kompleksowy.
Offline
administrator
Cóż, chamskie porównania to poniekąd jedna z moich specjalności. Miło, że Ci się podobało
Offline