Forum Stowarzyszenia
W lipcu 2010 zwiedzaliśmy Izrael. Załączamy kilka zdjęć zrobionych z ukrycia (bo w muzeach nie wolno)
Ghetto Fighters House w kibuco "Lohamei HaGetaot" w Galilei
Ghetto Fighters House
Ghetto Fighters House
Ghetto Fighters House - Oryginalna kabina Eichmanna
Ghetto Fighters House - Oryginalna kabina Eichmanna - zdjęcie z sądu
Ghetto Fighters House - przemysł niemiecki zaangażowany w wojnę
Ghetto Fighters House - Oryginalny ostatni telegram Hitlera
Ghetto Fighters House - zdjęcie płonącego getta
Jerozolima - Yad vaSzem
Jerozolima - Yad vaSzem - Hall of Names
Jerozolima - Yad vaSzem - Hall of Names
Jerozolima - Yad vaSzem - Hall of Names
Jerozolima - Yad vaSzem - ulica LESZNO - oryginalny bruk i szyny z Warszawy
Jerozolima - Yad vaSzem - ulica LESZNO - oryginalna latarnia
Jerozolima - Yad vaSzem - oryginalny wózek/taczka z getta
Morze Martwe - oryginalna Ewa w oryginalnej wodzie
Offline
Moderator Kombinator
Latarnia z Leszna to mało znana wersja teleskopowa.
Bardzo chciałbym tam pojechać i kiedyś pojadę.
Pozdrawiam.
Offline
Moderator
Fajne zdjęcia Szczególnie to ostatnie
Offline
zmisiek napisał:
Fajne zdjęcia Szczególnie to ostatnie
więcej dla zainteresowanych tu:
http://www.borejdo.com/israel-2010.htm
Ostatnio edytowany przez tolek (9.08.2010 15:28:17)
Offline
Użytkownik
tolek napisał:
Morze Martwe - oryginalna Ewa w oryginalnej wodzie
Widzę, że fale powodziowe dotarły nawet nad morze Martwe. Plaża taka bardziej wodnista.
Opalać się najwygodniej pod parasolem na stojąco w wodzie.
A swoją drogą ciekawe jak daleko odpłynęły akcesoria plażowe osobnikowi, który delektował się słońcem na pomarańczowym foteliku po lewej stronie zdjęcia
Offline
emka 1471 napisał:
Widzę, że fale powodziowe dotarły nawet nad morze Martwe. Plaża taka bardziej wodnista.
Opalać się najwygodniej pod parasolem na stojąco w wodzie.
A swoją drogą ciekawe jak daleko odpłynęły akcesoria plażowe osobnikowi, który delektował się słońcem na pomarańczowym foteliku po lewej stronie zdjęcia
Ponieważ nad Morzem Martwym potrzeba jest cienia, to daszki są dla leżących (siedzących, stojących) w wodzie. Krzesełka wstawiono, bo dno jest skaliste i trudno stać, a wiec lepiej siedzieć. NB - nikt nie wie, jak głębokie jest morze, ale cofa się gwałtownie. Od 2004 roku do dzisiaj jakieś 100 metrów! Na piechotę! (bo resztę - jakieś 500 metrów) jedzie się "pociągiem" (t.j. traktorem).
Ostatnio edytowany przez tolek (10.08.2010 11:15:31)
Offline