Forum Stowarzyszenia
administrator
Być może (oby tak było, choć ogromnych nadziei nie mam) nie żegnam się w tym miejscu z budynkami. Wczoraj zakończyła się historia funkcjonowania jednego z ostatnich (bądź ostatniego, różnie się słyszy o piekarni na Stolarskiej) zakładu produkcyjnego, który na Nowej Pradze kontynuował działalność w branży reprezentowanej przed wojną. Króciutka kompilacja tekstów z różnych źródeł:
Zakład Wyrobów Mechanicznych Gustawa Pulsta, później Fabryka Kas Pancernych Stalobetonowych „Stanisław Zwierzchowski i Synowie”. Zakład Pulsta powstał najprawdopodobniej w 1887 r. i początkowo działał w innym miejscu. Ok. 1912 r. Gustaw Pulst nabył posesję przy Strzeleckiej 30 (od kilku lat był już właścicielem sąsiedniej posesji pod nr 28) i zbudował tam niewielki budynek fabryczny. Produkowano maszyny dla przemysłu tytoniowego, drzewnego, papierniczego i spożywczego, także piece piekarnicze. Po I wojnie zakład przejął Stanisław Zwierzchowski, wytwarzając kasy i szkatuły pancerne, sejfy, urządzenia do skarbców. Wybudowano też kamienicę przy Stalowej 47, sąsiadującą z zakładem. W 1947 r. Alfred Zwierzchowski przyłączył się do spółdzielni pracy „Skarbiec”
...która w dniu wczorajszym przekazała obiekt nowym właścicielom.
Kilka zdjęć z 23 października:
Offline
administrator
Jeszcze kilka obrazków
Offline
administrator
Owszem. Jak widać, warto było się przejść. Nie sądziłem, że mi się uda ale jakoś w ostatniej chwili... I to rzeczywiście był ostatni moment, żeby ten obiekt uwiecznić.
Offline
administrator
Ostatni moment... Łatwo się pisze, kiedy jeszcze nic nie wiadomo. Wystarczy zerknąć do rejestru zabytków, by zrozumieć, że to naprawdę było pożegnanie. Obiekt został zeń wykreślony decyzją Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (ładnie to się nazywa, nieprawdaż?) z dnia 21 stycznia 2011 r. Jak widać, spadkobiercy nieźle się postarali, dobrze im idzie.
Offline
administrator
Historia ma ciąg dalszy, niedobry. Przecież nie napiszę, że zupełnie nieoczekiwany... http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34 … l#TRrelSST Co będzie dalej, możemy sobie dośpiewać.
Offline
administrator
Parę dni temu przejeżdżałem Strzelecką, całkiem niepotrzebnie, bo teraz mi już tylko gorzej. Budynek rzetelnie przygotowany przez właścicieli do zgłoszenia konieczności rozbiórki. Bez szyb, stan jak po ciężkich walkach ulicznych, nieporównywalny z tym, co widać na zdjęciach z dnia poprzedzającego zwrot nieruchomości. Jeszcze trochę...
Offline
administrator
I się wykrakało. http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje, … 70955.html
(...) Rozpoczęła się rozbiórka zabudowań towarzyszących fabryce, zbudowanych w czasach PRL - potwierdza w rozmowie z nami Zbigniew Wydrzyński, inwestor i właściciel zabudowanej działki.
- Po magazynach kręcą się złomiarze, dewastują ten obiekt. Nie chcemy, żeby coś się tutaj komuś stało - zapewnia Wydrzyński. Jak przekazała nam Agnieszka Wydrzyńska, współwłaścicielka terenu - na działce planowane jest "budownictwo wielorodzinne". Właściciele nie chcą zdradzać szczegółów inwestycji. - Na razie prowadzona jest rozbiórka magazynów - ucina Wydrzyńska.
(...)
Co z częścią posesji wpisaną do rejestru zabytków? A dokładnie z elewację frontową hali głównej? - Podczas prac będzie zabezpieczona. Decyzja na rozbiórkę dotyczy budynków magazynowych i portierni, natomiast sama hala nie będzie ruszana - zapewnia Michał Krasucki, zastępca stołecznego konserwatora zabytków. Jak podkreśla, zgodnie z pozwoleniami, jakie zostały wydane, wszystkie prace rozbiórkowe mają być prowadzone ręcznie. Co w takim razie na terenie obiektu robi koparka?
- Jeżeli prace będą odbywały się niezgodnie z ustaleniami, zostaną przez nas przerwane - mówi Krasucki. Jak poinformował nas we wtorek po południu, urzędnicy odwiedzili teren rozbiórki.
- Na obecną chwilę żadne prace nie są tam prowadzone, ale faktycznie na terenie obiektu jest koparka. Będziemy mieć to miejsce na oku - zapowiada.
Czy to przypadkiem nie przypomina historii pewnej parowozowni?
Offline