Forum Stowarzyszenia
Użytkownik
Podstawą tego wątku miało być zdjęcie, niestety jak to się ostatnimi czasy zdarza coraz częściej, znów się spóźniłem - obiekt zniknął.
Obiektem (teraz już wirtualnym) miał być betonowy cokół-postument po czerwonej skrzynce powiadamiania straży o pożarze umiejscowiony na rogu Żółkiewskiego/Kordeckiego. Był tam jeszcze w listopadzie. Skrzynki te posiadały uchwyt umieszczony za szybką, który po uprzednim stłuczeniu szybki należało silnie pociągnąć (wyglądały jak hanulec awaryjny w starszych tramwajach) oczekiwać koło skrzynki aby wskazać loklizacjępożaru przybyłej straży. W zcasach totalnej reglamentacji telefonów, pomysł wielce praktyczny. Ostatnie takie skrzynki widialem pod koniec lat 80-ych, potem już nie.
Jestem ciekawy, czy wiecie o jakie pozostałości mi chodzi i od jakich urządzeń. Może też kojarzycie gdzie jeszcze taki post-postument stoi, bo nie potrafię sobie przypomnieć gdzie je jeszcze mogłem widzieć (demencja). Pod koniec lat 80-ych obfotografowałem ich kilkanaście, lecz do dziś nie ma ich w żadnej, zapamiętanej przeze mnie lokalizacji. Niestety, negatywy zaginęły w pomroku dziejów i pozostała mi jakże zawodna pamięć.
Hasło "Florian" wrzuciłem roboczo, albowiem był taki system powiadamiania pożarowego (podobno b. nowoczesny jak na ówczesne czasy) wprowadzony w latach 70-ych. Niestety nie pamiętam na jakiej zasadzie działał (teleks ?) i kiedy przestał funkcjonować.
Reasumując nic nie wiem i nic nie pamiętam, ale liczę, że może Wy coś wiecie i pamiętacie.
Offline
administrator
Antyk napisał:
Jestem ciekawy, czy wiecie
Wiemy
Nie za wiele - ot, tyle co pozostało w pamięci. Takie - leciutko już nadgryzione zębem czasu - cudeńko Ericssona jeszcze w ubiegłym roku pozwoliło nam się sfotografować:
A postument (coś mi się zdaje, że widuję ich więcej, ale ten w tej chwili kojarzę) stoi sobie cichutko na Radzymińskiej przy Remiszewskiej. Zdjęcia nie mam, ale to dobry pomysł, żeby się tam przejść i wykonać. Na ścianach wielu budynków zachowały się za to charakterystyczne uchwyty po tych urządzeniach (jak też to nazwać: wzywacz straży? ).
Urocze to były skrzyneczki i intrygujące. Rączka rzeczywiście kojarzyła się z hamulcem bezpieczeństwa (zawsze się zastanawiałem, jak się ją daleko da wyciągnąć, ale nie odważyłem się zbić szybki ), jednak całość urządzenia przywodziła mi na myśl raczej gazomierz. Taki śmieszny dualizm
Offline
Moderator
Tak na szybko z głowy:
Resztki ostrzegacza są ( a może już były) na rogu Okrzei i Sierakowskiego. Natomiast słupki na Burakowskiej/Rydygiera, Mickiewicza/Mścisławskiej, Fortecznej/Kaniowskiej. Jak będę miał wolną chwilę, to poszperam głębiej i w pamięci sprawdzę, czy nie mam czegoś na ten temat w jakichś zapiskach.
A tak wygląda ten z Burakowskiej:
Offline
administrator
Już nawet napisałem, że nic tam takiego nie ma - ale nie do końca to prawda Ogromne powiększenie - wybaczcie jakość - fotki z maja 2006:
Tak więc, wówczas część skrzynki jeszcze była. Grudniowy spacer z powodu drobnej śnieżycy zakończył się 40 metrów wcześniej i tam już nie dotarliśmy
(po chwili)
Obrazek pod adresem http://picasaweb.google.com/lh/photo/UO … bedwebsite pochodzi z okolic roku 2010 - i tu także jeszcze ją widać.
Offline
Użytkownik
O to,to...
Właśnie o nie mi chodziło. Wiedziałem, że gdzie jak gdzie, ale tu będzie właściwe miejsce (środki smarne niezbędne do jazdy:) na postawienie takiego pytania i ne zawiodlem się.
Bardzo dziękuję za zdjęcia i namiary, ale dalej intryguje mnie sam system i jego historia. Chyba nieodzowna będzie wizyta w strażackim muzeum.
Hasło "Forian", teraz już jestem pewien błędnie użyłem w stosunku do tych ulicznych powiadamiaczy. Z tego co pamiętam o "Florianie" był artykuł w dodatku weekendowym do gw w połowie lat 90-ych jakiś "magazyn" czy jakoś tak. Niestety nie mam możliwości tego sprawdzić, bo od 91 r. nie kupuję tej gazety, a za dostęp do "ichniego" archiwum też nie zamierzam płacić, więc może ktoś z Koleżeństwa coś kojarzy lub zna namiary na ten temat.
Offline
administrator
Bardzo mi miło, że mogliśmy się przydać, zresztą temat jest ciekawy i dziękuję za jego wywołanie. Do Muzeum Pożarnictwa rzeczywiście, trzeba będzie zajrzeć. Miało to być zrealizowane niebawem, ale z przyczyn od nas niezależnych... Co się odwlecze... (oj, to przysłowie w Warszawie z pewnością nie ma zastosowania).
Offline
Moderator
W ostatnim numerze Odkrywcy jest artykuł o systemie przeciwpożarowym firmy Siemens&Halske w Kaliszu.
Offline
administrator
Zdjęcia z lutego 2011:
Póki co, skrzynka trwa. Kamienicę Mintera kiedyś wyremontują, albo rozbiorą - i to, tak, czy inaczej, będzie koniec naszego czerwonego cudeńka
Offline
Moderator
Kolejny słupek po ostrzegaczu:
Marymoncka róg Smoleńskiego
Offline