Forum Stowarzyszenia
miglanc
Nie zamierzam zakładać konta na FB, ale może wypadałoby zaznaczyć, skąd się ta cała Świętojerska 32 wzieła, chociażby na tej cytowanej Fotopolsce
http://www.facebook.com/photo.php?fbid= … =3&theater
Niestety mam wrażenie, że internet to taka globalna wioska (dosłownie ), a podawanie źródeł wiedzy jest w wyjątkowo złym tonie.
Dla szczególnie leniwych podaję linka http://www.kolejkamarecka.pun.pl/viewto … 950#p20950
Offline
Użytkownik
roox napisał:
Nie zamierzam zakładać konta na FB, ale może wypadałoby zaznaczyć, skąd się ta cała Świętojerska 32 wzieła, chociażby na tej cytowanej Fotopolsce
http://www.facebook.com/photo.php?fbid= … =3&theater
Niestety mam wrażenie, że internet to taka globalna wioska (dosłownie ), a podawanie źródeł wiedzy jest w wyjątkowo złym tonie.
Dla szczególnie leniwych podaję linka http://www.kolejkamarecka.pun.pl/viewto … 950#p20950
Czuję się wywołany do tablicy skoro to moje nazwisko widnieje w tym linku do facebooka. Przyznam, że zarówno pytanie co to za miejsce, jak i odpowiedź na nie znam właśnie z fotopolski - dlatego w najlepszej wierze podałem link tamże, pisząc że można znaleźć tam argumenty przemawiające za taką lokalizacją.
Offline
miglanc
Kuba napisał:
Czuję się wywołany do tablicy skoro to moje nazwisko widnieje w tym linku do facebooka. Przyznam, że zarówno pytanie co to za miejsce, jak i odpowiedź na nie znam właśnie z fotopolski - dlatego w najlepszej wierze podałem link tamże, pisząc że można znaleźć tam argumenty przemawiające za taką lokalizacją.
Akurat moja uwaga nie była do Ciebie, jeśli ją tak odebrałeś. To raczej "konkluzja natury ogólnej". Po prostu niektórzy biorą z internetu róznego rodzaju wiedzę i się nią posługują, natomiast autorstwo pozostawiają w sferze niedomówień. Wszak w internecie wszystko jest wspólne...
Gdybym niedawno nie szukał owego zdjęcia podwórka w większym rozmiarze (akurat nie miałem pod ręką), pewnie bym do tej pory nie wiedział, że to zdjęcie na Fotopolsce wisi jako zidentyfikowane.
Kolejny przykład:
http://www.kolejkamarecka.pun.pl/viewto … 461#p10461
http://www.skyscrapercity.com/showthrea … 64&page=28
to a propos "Stolicy" 2/2013.
Absolutnie nie chodzi mi o roszczenie praw wyłaczności do identyfikacji i bycia mądrym ale jakoś to nie tak...
Koledzy, którzy bawili się tu w identyfikację również dobrze znają tego typu historie - zdjęcia całymi latami niezidentyfikowane, nagle się w róznych miejscach stawały zdeintyfikowane, zupełnie przypadkowo, niedługo po publikacji na forum.
Nie chce mi się dłużej ciągnąć tego wątku - może jestem naiwny, ale w dalszym ciągu uważam, że przyzwoitość nakazywałaby podanie adresu strony z której zaczerpnięto informację. Wystraczyłoby. Tylko tyle i aż tyle.
Offline
Użytkownik
Rozumiem, wolałem na wszelki wypadek wyjaśnić sprawę.
Jestem świadom trendu: "wiedza z Internetu, czyli równie dobrze może być moja", boleję nad nim.
Offline
administrator
Ano, niestety. To już nie tylko tzw. "wieść gminna niesie" - sam też widziałem, że takich praktyk imają się już nie tylko sfrustrowani a niedouczeni wikipisarze, lecz także ludzie z solidną wiedzą i porządnym dorobkiem. Tempo, w jakim wszystko wokół psieje, zaiste, imponujące jest.
Offline