Kolejka Marecka - zaciekawiamy Warszawą

Ja być może tylko przelotnie.

Jak na razie grzebię, ile wlezie, za rodzinnymi pamiątkami Loretzów, zbierając po sieci i bibliotekach dosłownie strzępy, bo oczywiście z dokumentów rodzinnych nic się nie zachowało po wojnie. W razie czego byłbym wdzięczny za jakiekolwiek informacje/pamiątki/reklamy odnośnie:

- zakładu Filipa Loretza z Leszna 23 (w międzywojniu 21) i 24 (w XIX był tam na kilka lat przeniesiony). Od roku 1865 produkował powozy (jeden stoi w Kozłówce). Ostatni ślad jego istnienia mam gdzieś z 1912 roku (reklama).

- zakładu Marcina Loretza (potem Edwarda) z Podwala 5, potem z Orlej 6. Gdzieś od 1848 do 1930 (ostatni ślad z książki adresowej) robili rzeczy z blachy (od foremek do ciast po dachy).

- zakładu Jakóba Sorgacza z Krochmalnej 83. Ten z kolei był ślusarski, być może robił też ozdobne ogrodzenia. Działał na pewno do wojny.

Z rzeczy, których nie mogę dorwać - to np. przedwojenne zdjęcie Piwnej 5 (poza tym z popem przed cerkwią), jakiekolwiek zdjęcie Krochmalnej 83, Orlej 6, wyraźne Leszna 23 sprzed 1915, szczegółowe informacje o tym, kto robił ogrodzenie pomnika Mickiewicza (w monografii jest to podane zdawkowo), etc, etc...

Mam już sporo informacji (głównie z prasy, z "Kurjera Kolejowego", "Kurjera Warszawskiego", też z kalendarzy Ungera), ale wciąż są tam straszne luki...