Forum Stowarzyszenia
administrator
Jak właśnie zauważyłem, Jurek postanowił zrobić nam przyjemność i zamieścił kilka całkiem czeskich fotek. Co też te lokomotywy robią w mieście nad Wisłokiem?
Offline
Moderator
Te czeskie lokomotywy ciągną ekspres IC "Ernest Malinowski" Warszawa - Kraków - Rzeszów
Offline
administrator
Coś takiego...
W Warszawie nie bywam ostatnio na dworcach, ale jakoś nie wierzę, żeby Pepiki docierali aż tu - czyżby z Krakowa?
Offline
Moderator
A może te elektrowozy są wypożyczone od knedli? Do Rzeszowa dociera od poniedziałku do piątku, a weekendy leci z Warszawy przez Kraków do Krynicy. Podobno.
Offline
administrator
A, to już chyba nasi Bardziej Kolejowi Koledzy mogą coś wiedzieć. Przyznam, że już dość dawno nie zaglądałem na pl.misc.kolej (bo to gniazdo żelaznodrożnego fanatyzmu?) - tam zapewne wszystko o tym już napisano.
Offline
Moderator
Jeszcze te polskie imiona: Kasia, Jadwiga. A czego nie: Jana, Jaroslava, Zdenka, albo Hana.
Offline
Yorik napisał:
A może te elektrowozy są wypożyczone od knedli? Do Rzeszowa dociera od poniedziałku do piątku, a weekendy leci z Warszawy przez Kraków do Krynicy. Podobno.
To nie jest proste wypozyczenie. Maja tak ustawione obiegi, ze przyjezdzaja z Czech do Krakowa i jada az do Krynicy. Niedlugo bedzie wiecej. W ruchu towarowym na terenie Polski bedzie mozna zobaczyc dvojički serii 131 ze Slowacji. Beda docierac z towarowymi przynajmniej do Nowego Sacza. W zamian na Slowacji bedzie mozna zobaczyc nasze ET41. A na terenie Czech juz mozna ogladac ET22, EU07 i EP09.
Krzysztof
Offline
Moderator
Dziękuję Oelka. Czyli to taka współpraca/wymiana taboru? Tylko na zdrowy chłopski rozum to miałoby sens kiedy ciągnęłyby składy pociągów kursujących pomiędzy Polską i Czechami. Ale nie znam się, więc może jest jakaś inna przyczyna.
Offline
Yorik napisał:
Dziękuję Oelka. Czyli to taka współpraca/wymiana taboru? Tylko na zdrowy chłopski rozum to miałoby sens kiedy ciągnęłyby składy pociągów kursujących pomiędzy Polską i Czechami. Ale nie znam się, więc może jest jakaś inna przyczyna.
Mniejsza wymiana lokomotyw (rezygnacja z wymiany na stacjach granicznych) oznacza szybsze przebycie wyznaczonej trasy. Dlatego na zachodniej granicy zaczyna inwestowac sie w lokomotywy elektryczne wielosystemowe, aby mimo roznych systemow zasilania (=3kV, ~15kV) mozna bylo prowadzic pociag jedna lokomotywa miedzy przynajmniej najblizszymi granicy stacjami wezlowymi.
To zreszta nic nowego. Kiedys na poczatku lat 70. "Praha" byla prowadzona jedna lokomotywa polska (EU05) lub czeska (E499.1 obecnie 141) na calej trasie od Warszawy do Pragi Czeskiej. Podobnie bylo z pociagami wjezdzajacymi do Niemiec Wschodnich. Nasze lokomotywy spalinowe SP45 docieraly do Berlina Wschodniego. A wczesniej w latach 50/60. Berolina byla na calej trasie zestawiona z niemieckich zespolow spalinowych (BR183 DR, ex SVT 137 "Leipzig" DRG).
Natomiast jesli miedzy przyjazdem do Polski a momentem powrotu do Czech jest dluga przerwa, lokomotywa moze byc za porozumieniem obu stron wykorzystana w ruchu krajowym. I tak jest z czeska seria 163 i jej obiegiem przez Krakow do Krynicy. Podobna sytuacja byla w poprzednich latach w Niemczech, gdzie od Berlina do Rzepina BWE byl prowadzony czeska lokomotywa dwusystemowa serii 371.
Krzysztof
Offline
Moderator
Dziękuję za wyczerpujące wyjaśnienie. To bardzo ciekawe.
Offline