Forum Stowarzyszenia
Użytkownik
chrisfox napisał:
A tu: https://www.poznan.pl/mim/public/slowni … l&letter=A co¶, co nazwano "s³ownikiem gwary miejskiej Poznania". Kopiowaæ nie bêdê, bo troszkê tego jest (niektóre has³a ca³kiem fajne).
Musia³em wyci±æ 's' z linku i zadzia³a³o, o tak:
http://www.poznan.pl/mim/public/slownik … l&letter=A
Offline
administrator
Ciekawostka - mnie dzia³a jeden i drugi, wynik ten sam. A za pierwszym podej¶ciem, firefox powiedzia³, ¿e witryna jest podejrzana, bo ma co¶ nie tak z certyfikatem (pewnie by³ w jêzyku miejscowym) i nie chcia³a tego wy¶wietlaæ. Da³em przegl±darce s³owo, ¿e nic jej nie grozi i dopiero jako¶ posz³o
Offline
Moderator
Polecam te¿ : http://pl.wikipedia.org/wiki/Gwara_pozna%C5%84ska.
Jino nie sprawta sobie ¶ruby!
Offline
administrator
Zerkn±³em przy okazji na has³o dotycz±ce gwary warszawskiej (choæ do Wikipedii stosunek jaki mam, ka¿dy widzi ). Ju¿ porównanie objêto¶ci tekstów zdaje siê sugerowaæ, ¿e brak zezwolenia na organizacjê powstania, nie by³ w tym zakresie niczym z³ym
Offline
Użytkownik
chrisfox napisał:
Ciekawostka - mnie dzia³a jeden i drugi, wynik ten sam. A za pierwszym podej¶ciem, firefox powiedzia³, ¿e witryna jest podejrzana, bo ma co¶ nie tak z certyfikatem (pewnie by³ w jêzyku miejscowym) i nie chcia³a tego wy¶wietlaæ. Da³em przegl±darce s³owo, ¿e nic jej nie grozi i dopiero jako¶ posz³o
To pewnie zale¿y od komputera.... kto wie co w nim siedzi... co komputer to inna konfiguracja
Offline
administrator
To nie regionalizm, ale zwrot, z którym jakie¶ dwadzie¶cia parê lat temu jeszcze siê spotyka³em. W³a¶nie mi siê przypomnia³o: pograæ jak Cajmer (ewentualnie ... jak Cajmer po pó³nocy). W moim ówczesnym ¶rodowisku chêtnie u¿ywane przy grze w tzw. "obrazki" Kto pamiêta?
Offline
Użytkownik
Szuka³em w internecie jak siê poprawnie mówi "za wsiarz" i natrafi³em na ten w±tek, martwy ale bardzo ciekawy. Przeczyta³em ca³y i dorzucam od siebie w ³ódzkich klimatach, to mo¿e kogo¶ równie¿ zaciekawi:
- "bu³ka paryska", czy krakowska "weka" to w £odzi "angielka"
- "pra¿oki" - regionalna potrawa (ju¿ chyba ma³o kto o niej s³ysza³) sma¿one ziemniaki z m±k± i ze skwarkami
- w ³odzi je siê knedle (s³odkie kluski ze ¶liwkami albo truskawkami) i do tego m³od± kapustê. Wszyscy patrz± siê dziwnie na takie po³±czenie smaków
- "siajowy" - s³abej jako¶ci, od fabrykanta ³ódzkiego nazwiskiem "Siaja Rosenblatt"
- "rze¿nik" - przez "¿" mówi moja babcia i mówi³ mój dziadek nie od tej babci , du¿o starszych ludzi
- czêsto ludzie nie odmieniaj± nazw niektórych ulic, np. "jadê na Orla", zamiast "jadê na Orl±"
- niektórzy mówi± na autobus linii nr 55 - pi±tki, 77 - to siódemki itd.
- "krañcówka" i "migawka" - to ju¿ by³o, zna ca³a Polska
- w £odzi szpital pe³ni±cy rolê krakowskiego Kobierzyna, czy Tworek to "Kochanówka" i mówi siê "odes³aæ do Kochanówki" ale ciekawe jest to, ¿e niektórzy mówi± "do Kochanówka" niepoprawnie odmieniaj±c nazwê osiedla
- kto¶ napisa³, ¿e w Krakowie mówi siê "i¶æ na nogach" - potwierdzam, ¿e w £odzi równie¿
Offline
administrator
Jeden z moich niegdy¶ ulubionych w±tków - faktycznie, na tym forum nieco obumar³y. Dziêkujê za odgrzanie
O knedlach z kapust± nie s³ysza³em, trzeba bêdzie spróbowaæ, ju¿ siê oblizujê. Pra¿oki znam ze s³yszenia, kto¶ mi opowiada³, ¿e chyba dosypuj± do nich gipsu
¯e¿nika nie znam, ale spotka³em mocno autentycznego warszawiaka, od pokoleñ - zreszt± znanego i zas³u¿onego przewodnika po Warszawie (rocznik 1933), który w ten sposób, przez "¿" wymawia s³owa rze¼ba i rze¼biarz.
Z ciekaw± odmian± nazw ulic (w³a¶ciwie ulicy), spotyka³em siê w Warszawie w latach osiemdziesi±tych. Obecna - i wcze¶niejsza - ulica Wo³oska, nosi³a wówczas imiê kosmonauty (bodaj¿e W³adimir mu by³o) Komarowa. Nie raz i nie dwa - choæ raczej w¶ród przyjezdnych - s³ysza³em "jadê na Komarow±". Czy¿by s±dzili, ¿e nazwano tê ulicê na cze¶æ komarów?
Offline
chrisfox napisał:
Czy¿by s±dzili, ¿e nazwano tê ulicê na cze¶æ komarów?
Oczywi¶cie
Nie wiedzia³e¶, ¿e te okolice, z racji pobliskich ogródków dzia³kowych (bodaj¿e, bo nie do koñca je znam),
swego czasu s³ynê³y z obfito¶ci komarów, w zwi±zku z czym o s³awetnym Bohaterze Pracy Demokratycznej Republiki Wietnamu
dowiedzieli siê dopiero przy zmianie nazwy ulicy na poprawn±, wyra¿aj±c zdumienie i sprzeciw, ¿e siê w³adzy komary nie podobaj±
Z regionalizmów, to jeszcze wymieni³bym Ziolibórz.
Kiedy¶ ten rodzaj wymowy by³ do tego stopnia charakterystyczny dla czê¶ci ¯oliborza obejmuj±cej dawny folwark M³ociny, ¿e nawet na pierwszych tablicach kierunkowych przy nowoposta³ej Wis³ostradzie, przy Pu³kowej, kierowa³y na ¬oliborz przez ziet
Offline
administrator
O Zioliborzu nie s³ysza³em, za to (u Wiecha?) widzia³em formê Zalibórz.
Pra¿oki mnie zainspirowa³y, nabra³em ochoty. Pierwszym krokiem jest u mnie zawsze wpisanie has³a w wyszukiwarkê... Znalaz³em. Napisane "kuchnia staropolska". Patrzê na ów staropolski przepis i widzê w nim ...sos sojowy. Mo¿e to starochiñskie pra¿oki by³y?
Offline
administrator
Znalaz³em przepis bez sosu sojowego. Sprawdzony, wyniki zaakceptowane. Pra¿oki w wielkim stylu wkroczy³y w ¿ycie mojej rodziny
Offline
Użytkownik
"rze¿nik" - przez "¿" mówi moja babcia i mówi³ mój dziadek nie od tej babci , du¿o starszych ludzi
============
Mogê przytwierdziæ, i¿ tak mówili starsi ludzie. Lat temu trzydzie¶ci by³em przez babciê posy³any po miêso (a raczej do kolejki za miêsem) „do rze¿nika”.
niektórzy mówi± na autobus linii nr 55 - pi±tki, 77 - to siódemki itd.
============
Normalna sprawa, tak siê mówi³o. Jadê pi±tkami (155), czekam na szóstki (166).
O Zioliborzu nie s³ysza³em, za to (u Wiecha?) widzia³em formê „Zalibórz”
============
U Budrewicza w formie „Zalibusz”
Offline
Użytkownik
Wiele cech warszawskiej gwary to ¶lady najazdu na miasto dziewiêtnastowiecznych s³oików ))))) Jak widaæ, problem nie nowy )))) Te wszystkie "stwardnienia" i ich komiczne nieraz wyniki to efekt unikania wiejskiego "mazurzenia", chêci mówienia "po miejsku". W ten sposób móg³ powstaæ ów "rze¿nik" jako protest wobec kurpiowsko mazurskiemu brzmieniu s³owa "rze¼nik".
Offline
administrator
I owszem, zreszt± (chyba w tym nawet w±tku) ju¿ o tym wspominano - te wszystkie "u wasz, u nasz", czy "warstat" czê¶ciej siê dzi¶ chyba s³yszy gdzie¶ za Wo³ominem, ni¿ w Warszawie. A co do XIX wieku, najwiêkszy problem z ludno¶ci± nap³ywow± (¶wiadomie nie nazywam ich s³oikami, gdy¿ z ró¿nych powodów nie mieli mo¿liwo¶ci udawania siê co chwila do miejsca pochodzenia po wspomniane naczynie) mieli warszawscy ¯ydzi. Nie by³em, nie widzia³em - ale ¼ród³a twierdz±, ¿e najazd litwaków po roku 1870 by³ dla miejscowych takim kataklizmem kulturowym, ¿e uwa¿ali oni przybyszów za jaki¶ odrêbny naród. Wszystko ju¿ by³o...
A ze s³oikami, najwiêkszy problem musia³ byæ chyba w latach sze¶ædziesi±tych-siedemdziesi±tych na Pradze. Gwa³townie, z zapyzia³ego przedmie¶cia, sta³a siê Ziemi± Obiecan± i trochê ludno¶ci tam przyby³o. Raczej nie z lewego brzegu a nawet i niekoniecznie rzymskich katolików
Offline
Sporo Niemców, przynajmniej w okolicach Warszawy, wtedy siê pojawi³o.
Jeszcze, wracaj±c do ¯oliborza, a w zasadzie do M³ocin, przypomnia³em sobie, ¿e czêsto spotykam siê ze zdziwieniem, ¿e ulica Pu³kowa nie jest pozosta³o¶ci± po tocz±cych siê tu walkach we wrze¶niu '39, ani z istniej±c± tu jednostk± wojsk "rakietowych"
No i, ten temat wraca czêsto przy okazji Dni Placu Wilsona - plac Wilsona na ¯oliborzu mówi siê przez Wu, a nie jakie¶ wynalazki przez e³. Tak niech sobie mówi reszta Polski i ¶wiata
Zatwierdzi³a to Rada Jêzyka Polskiego i nie wiem czemu, niektórzy nie potrafi± przyj±æ tego do wiadomo¶ci
Zreszt± nie jest to jedyny taki przyk³ad w Warszawie.
Offline
administrator
chrisfox napisał:
najwiêkszy problem musia³ byæ chyba w latach sze¶ædziesi±tych-siedemdziesi±tych
Oczywi¶cie, mia³em na my¶li wiek XIX
Offline
Użytkownik
Pocz±tki tego co dzi¶ nazywamy gwar± warszawsk± to pocz±tek dziewiêtnastego wieku. W pierwszej æwierci tego stulecia liczba ludno¶ci w mie¶cie wzros³a ponad dwukrotnie. Po wszystkich zamieszaniach polityczno spo³ecznych do Warszawy ¶ci±gnê³y ca³e masy zdeklasowanej mazowiecko podlaskiej szlachty, która pozbawiona dostêpu do wp³ywowych magnackich dworów, nie maj±c siê jakiej klamki uczepiæ ci±gnê³a do Warszawy szukaj±c szczê¶cia. Wtedy ukuto termin "brukowa szlachta". Najwiêksze nasilenie tej migracji to okres po wyj¶ciu Prusaków (okres Królestwa) chocia¿ proces ten trwa³ jeszcze d³ugo. Tak na marginesie, w ten sposób na Kamionek trafi³a rodzina Dmowskich. Ojciec Romana Dmowskiego by³ brukarzem i dzier¿awc± jeziora skaryszewskiego i goc³awskiego a jego brat Wac³aw maszynist± depo Warszawa Wschodnia. W ¶lad za szarakami do Warszawy ci±gnê³y masy innych stanów z ca³ego praktycznie Mazowsza. To w³a¶nie te grupy ukszta³towa³y jêzyk warszawskiej ulicy. Tak jak ju¿ pisa³em, unikaj±c wyniesionego z domu mazurzenia popadali w przesadê tworz±c now± jako¶æ)))
Najazd litwaków, owszem zmieni³ strukturê spo³eczn± miasta lecz, moim zdaniem, nie mia³ a¿ tak wielkiego wp³ywu na jêzyk. Grupa niezmiernie hermetyczna, obca nawet dla miejscowych, zasiedzia³ych ¯ydów warszawskich. Jakie¶ zapo¿yczenia mog³y siê zdarzyæ...
Grupa pos³uguj±ca siê jêzykiem rosyjskim na Pradze to pracownicy kolei, przede wszystkim petersburskiej. Kolej terespolska i nadwi¶lañska jako prywatne by³y obsadzone praktycznie tylko przez Polaków. Kolej petersburska, pañstwowa - ta by³a gniazdem wszelkiej ma¶ci rosyjskojêzycznych obywateli Imperium. Do tego zaliczyæ jeszcze trzeba tymczasowych mieszkañców okolic obecnej ulicy 11 listopada- ¿o³nierzy tamtejszych garnizonów. Tutaj te¿ nie przecenia³bym ich wp³ywu na warszawski jêzyk. Owszem, w jêzyku polskim jest ca³a masa rusycyzmów - to jednak inny temat.
Offline
Użytkownik
Ad pl. Wilsona.
Analogicznie spotka³em siê ju¿ kilkakrotnie, ¿e wybrane egzemplarze tzw. "elementu nap³ywowego" na Sask± i Grochów mówi± (autentyczne!) mówi±c o alei poczciwego Waszyngtona, wymawiaj± go jako Uoszingtona! Za pierwszym razem za¿±da³em powtórzenia i rzeczywi¶cie nie przes³ysza³em siê. Jêzyk ¿ywy byæ musi...
Czy wielu z Was mówi jeszcze d¼wi zamiast dzwi? Co raz rzadziej to s³yszê u ludzi, a to takie warszawskie...
Offline
Użytkownik
Trochê prywaty, je¶li Gospodarz nie ma nic "na przeciwko"
Je¶li kto¶ z Was mia³by ochotê pos³uchaæ naszej mowy dawnej ze dwora i z pola, to zapraszam tutaj:
http://monodia.pl/pl/home.php
Offline