Kolejka Marecka - zaciekawiamy Warszawą

Mo¿na odnieœÌ takie wra¿enie - a wcale tak nie jest. Nie zapomnieliœmy i z pewnoœci¹ bêdziemy chcieli skorzystaÌ z oferty. Niestety, póki co jesteœmy na tyle przywaleni ró¿nymi sprawami... Pamiêtamy i nie mo¿emy siê doczekaÌ, musimy jednak prosiÌ o cierpliwoœÌ. Trochê to jeszcze potrwa.

Có¿, g³upio mi i tyle, przepraszam. Wtedy mia³em ma³o czasu, teraz mam o wiele mniej. Beznadziejnie takie t³umaczenie wygl¹da, ale innego nie mam. Pozostaje mieÌ nadziejê, ¿e siê jakoœ uda. Kiedy? Nie mam pojêcia, w³aœnie odpisa³em na sms cz³owiekowi, który chcia³ ze mn¹ jakiœ czas temu pogadaÌ o paru ciekawych rzeczach, ¿eby poczeka³ przynajmniej z miesi¹c - i nie jest to efektem lekcewa¿enia.

Witam
JeÂśli byÂły by osoby zainteresowane spotkaniem z byÂłym pracownikiem Kolejki Mareckiej, to takowe odbĂŞdzie siĂŞ w najbliÂższÂą niedzielĂŞ 5 sierpnia o godzinie 17:00 w restauracji U SZWEJKA przy pl. Konstytucji.

Kolejne spotkanie na pewno siĂŞ odbĂŞdzie, kwestia ustalenia terminu.

Nim zmontujĂŞ 3 godzinny materiaÂł, wspomnĂŞ o:
-kwiaciarni w Radzyminie ktĂłra skoĂączyÂła jako parking dla Px-a.
-maszyniÂście ktĂłry przez 30 lat nie zdejmowaÂł beretu
-zÂłym Szwedzie dewizowcu.
-tym co robili kolejarze z pÂługiem odÂśnieÂżnym w ogrĂłdku u Bauera na Zaciszu.
-wiecznie psujÂącym siĂŞ komarku ktĂłry czasem zjeÂżdÂżaÂł z toru.

Na pocieszenie aktualne zdjêcie ksi¹¿eczki zdrowia naszego rozmówcy.

Ostatnio edytowany przez gajos (6.08.2012 18:54:39)

DziĂŞki serdeczne.

Stenogram... No pewnie, gdyby Ci siĂŞ chciaÂło... (nie Âśmiem nawet marzyĂŚ)

Tak ..... prawda czasu .... prawda ekranu.

OpowiadajÂący wspominaÂł tylko o berecie - tu moÂżemy stwierdziĂŚ, Âże nie wszystko dokÂładnie pamiĂŞtaÂł....

http://www.kronikarp.pl/szukaj,11312,strona-1

Tor wyglÂąda na wÂąski - choĂŚby przez niechlujne odstĂŞpy miĂŞdzy podkÂładami JeÂśli to linia radzymiĂąska, widoczek powinien pochodziĂŚ z Zacisza. JeÂśli nie... Nic tam innego raczej nie istniaÂło. MoÂże zdjĂŞcie wykonano przy jakiejÂś bocznicy? W tamtych okolicach istniaÂła od lat 20 do 1930-31 krĂłciutka bocznica (300 m) do garbarni braci CieÂślikowskich. ZaczynaÂła siĂŞ tuÂż za przystankiem Zacisze.

Czy obrazek jest jakoÂś datowany?

Witaj Nad ostatniÂą literÂą jest jeszcze jakaÂś tabliczka. MoÂże by coÂś wniosÂła do rozwaÂżaĂą. Na przystanek to nie wyglÂąda, moÂże sobie ktoÂś ot tak napisaÂł na budynku...

Mechanik Jarz±bek napisał:

Przypuszczam, Âże to jest wÂłaÂśnie nazwa willi. ByĂŚ moÂże to jest wÂłaÂśnie ten poszukiwany dworek Elsnera?

Raczej nie, tam chyba w okolicy nie bylo Âżadnego toru. Chyba, Âże bym siĂŞ myliÂł
Bo lokalizacja samego dworku Elsnera jest znana. Poza tym detal architektoniczny kojarzy siĂŞ raczej z architekturÂą ÂżydowskÂą. Z kolei forma dachu Âłamanego jest typowa dla polskich dworĂłw, ale teÂż byÂła uÂżywana w architekturze polskich ÂŻydĂłw.
Pytanie czy dworek Elsnera posiadal oryginalnÂą formĂŞ do koĂąca swego istnienia. czy byÂł moÂże jakoÂś przekasztaÂłcany?
No i ten napis na elewacji. Co prawda wille dostawaly ró¿ne nazwy, ale w kontekœcie toru wygl¹da to na przystanek/stacjê.

Przy dworku Elsnera toru byĂŚ nie powinno. To jest ponad 500 metrĂłw od linii, gdyby tam byÂła tak dÂługa bocznica, raczej byÂśmy o niej wiedzieli. Architektura, rzeczywiÂście, moÂże siĂŞ kojarzyĂŚ ze Stifelmanem