Forum Stowarzyszenia
chrisfox napisał:
Mogę potwierdzić - kilku przyszłych historyków planuje wziąć udział. Tak przynajmniej zeznają
Widzisz? Opłaciło się iść na koncert, wyciągnęło się deklaracje
Offline
administrator
Deklaracja to deklaracja. Niejaki Balfour też deklarował
Offline
chrisfox napisał:
Deklaracja to deklaracja. Niejaki Balfour też deklarował
Niech Ci będzie - "upoważnienie do skopania tyłka w razie nieobecności"
Offline
Moderator Kombinator
Może przegapiłem, ale nie wiem kiedy (czyli o której) miałoby się odbyć zwiedzanie Żoliborza i jaki czas należałoby na to przeznaczyć (czytaj: czy po zwiedzaniu gdzieś zakotwiczymy)?
Offline
administrator
Tej informacji nie przegapiłeś, bo jej jeszcze nie było (może i głupio, w razie czego zapuszczę brodę i sobie do niej napluję - ale to potrwa ).
Dalej będę odpowiadał od końca. Zakotwiczenie gdzieś, owszem, jest zdecydowanie miła tradycją i jako takie nie podlega w moim przekonaniu dyskusji. Trasa jest właśnie dopinana (mam nadzieję - nie ja to akurat robię, mam być jedynie konsultantem ds. topografii) i zapewne jutro będę w stanie oficjalnie ogłosić, skąd zaczniemy. Zwiedzanie, jak znam życie, potrwa pewnie jakieś 3-5 godzin - w końcu ile można się tak kręcić o suchym pysku. Podejrzewam, że rozsądnie będzie spotkać się w okolicach czternastej-piętnastej (coś sobie kojarzę, że Myszka wspominała, iż dotrze do Warszawy po południu a zresztą chyba lepiej by było uniknąć największego upału). Wszelkie propozycje/zastrzeżenia będą mile widziane. No, z tym "mile" może nieco przesadziłem, ale - jak wszyscy (mam nadzieję) wiedzą - zawsze staramy się dopasować
Offline
Moderator
chrisfox napisał:
Tej informacji nie przegapiłeś, bo jej jeszcze nie było (może i głupio, w razie czego zapuszczę brodę i sobie do niej napluję - ale to potrwa
).
Potrwa około dwóch tygodni. Możesz mi wierzyć. Noszę brodę od 21 lat.
Offline
Moderator Kombinator
Ja zapuszczę brodę dopiero na starość (znaczy za 6-7 lat), w związku z tym raczej będę się do niej ślinił. Ale chyba lepsze to, niż siedzieć z założonymi rękami...
Offline
administrator
Yorik napisał:
Potrwa około dwóch tygodni. Możesz mi wierzyć. Noszę brodę od 21 lat.
Ale nie taką, o jaką mi chodzi. Ja chciałbym mieć długą, siwą... W krótszą nie da się napluć - chyba, że metodą Zaruka.
Offline
administrator
W końcu jest. Informacja organizacyjna przedstawia się następująco (aż wytłuszczę )
Proponujemy spotkanie w niedzielę 3 sierpnia pod PWPW - przy narożniku Zakroczymskiej i Sanguszki, o godzinie 14.30
Może być?
Offline
miglanc
No i pięknie
Offline
Moderator Kombinator
Może.
Offline
administrator
Wczoraj doszły mnie takie słuchy, dziś na Powązkach uzyskałem potwierdzenie. Nie mam wprawdzie upoważnienia, żeby rzecz ogłaszać ze szczegółami, jednak troszeczkę farby puścić mogę Otóż, niedzielny spacerek będzie przechadzką z niespodzianką. Ciekawą - i całkiem (jak to niespodzianka
) niespodziewaną...
Offline
Fajny spacerek, na koniec poczułem co nieco w nogach...
ale warto było. a teraz ślęczę nad robotą którą miałem zrobić wcześniej ale było tyle ciekawych spotkań pokazów, wczoraj masa a dziś spacer no i teraz po nocach nadrabiam..
a udział Taty Yorika był bardzo fajną niespodzianką!
Pogratulować zdrowia, kondycji i pamięci... no i daru opowiadania!
Pozdrawiam wszystkich wycieczkowiczów, do następnego razu!
Offline
administrator
Rewelacja...
Dziękuję wszystkim. Mam nadzieję, że tego spaceru po Żoliborzu nie da się łatwo zapomnieć. Fotorelacje będą nieco później.
Jest parę minut po czwartej a my już wróciliśmy do domu
(specjalne podziękowania dla Ani - co też ona z nami musiała przejść....)
Offline
Moderator Kombinator
Kurcze, to Wy dzielni jesteście jak nie wiem co. Z Panią Barmanką już pewnie na "ty" przeszliście
Offline
Użytkownik
No to ładnie tam zabalowaliście
Dzięki raz jeszcze.
Offline
administrator
Taak... Nieźle nam się jakoś usiadło Właśnie (z niejakim trudem) obliczyłem, że w naszym wykonaniu wczorajszy (wczorajszo-dzisiejszy) spacerek trwał trzynaście godzin.
Offline
miglanc
Serdeczne podziękowania dla wszytkich uczestników spaceru. Było wybornie (jak zwykle zresztą )
Offline