Forum Stowarzyszenia
administrator
Jeśli komuś za mało spacerów...
Kilka dni temu powstał projekt, który w sobotę zamierzam zrealizować. Jest to wycieczka - niestety, samochodowa - po zachodniej części Podlasia (a może to jeszcze Mazowsze - choć historycznie, stanowczo nie). Startujemy z Liwu, po drodze niezwykle ciekawy Węgrów, linia Mołotowa, Drohiczyn, grób Heleny Mniszkówny i wiele, wiele innych atrakcji. Wbrew pozorom, teren jest nadzwyczaj interesujący - obfituje w ślady przeszłości od III wieku p. n. e. do lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Tu się działa historia pogan, katolików, Żydów, unitów, prawosławnych, ewangelików; tu działali Radziwiłłowie z brzydko przez Henryka S. odmalowanym Bogusławem; tu bywali Rakoczy, Napoleon (tego łobuza nie lubię, pies z nim ), Poniatowski, Suworow; tu działał i został przez naszych wschodnich braci zamordowany ks. Brzóska a Aleksandra Piłsudska po śmierci męża dzierżawiła od państwa majątek; tu w imię ideałów ginęli ostatni partyzanci... Jeśli macie dostęp do samochodu i trochę wolnego czasu, serdecznie zapraszam i bardzo - naprawdę bardzo - polecam.
Było fajnie, teraz musi być gorzej. Niestety, sam już wolnych miejsc w pojeździe nie posiadam. Długość trasy - przy założeniu wyjazdu z Warszawy - wynosi jakieś 340 km. Mimo wszystko, zamieszczam niniejsze zaproszenie z pewną nadzieją - a nuż komuś się uda? Przyznam, że byłoby to fajne
Offline
Moderator
Jakieś szczegóły?
Offline
To ja mam propozycję, mam w firmie kierowcę z busem na 7 osób. nie jest drogi więc można zrobić zrzutę i po sprawie.
auto wygląda tak:
http://yasman.pl/component/content/arti … sport.html
mowa o tym Vw transporterze T4
a i piwa się można napić nie martwiąc się że się prowadzi :-)
zakładając że 340 km razy dwa bo i wrócić trzeba to wychodzi 680 razy 1.3 a to daje po 150 zł brutto na osobę licząc że pojedzie 6 osób co wydaje mi że że jest przyzwoitą ceną jak za wynajęcie busa z kierowcą..
ale to tylko moja propozycja
Ostatnio edytowany przez YasMan69 (15.07.2009 20:42:41)
Offline
administrator
Szczegóły? Nie bardzo wiem, jakie Cię akurat najbardziej interesują
Z grubsza: o ile nic się nie zawali, nie wyjeżdżam z Warszawy, ale będę uchwytny już w Liwie (pod zamkiem, łatwiutko trafić - na pewno zresztą wiesz). Co do godziny, w tej chwili jeszcze o tym nie myślałem. Przejażdżka, oczywiście, całodzienna - po drodze jest tyle do obejrzenia, że nie jestem wcale przekonany, czy wszystko się zobaczyć uda. Trasa - tak z grubsza - wygląda następująco: Liw-Węgrów-Czerwonka-Sokołów-Szkopy-Drohiczyn-Gródek-Jabłonna Lacka-Niewiadoma-Seroczyn-Sterdyń-Kosów Lacki-Stara Wieś-Paplin. To wariant optymistyczny - choć teoretycznie coś bym jeszcze mógł dołożyć
Gdybyś był jutro na projekcji w MPW, mógłbym być może wypowiedzieć się składniej i obszerniej.
Offline
administrator
YasMan69 napisał:
zakładając że 340 km razy dwa bo i wrócić trzeba to wychodzi 680
Niee... Tyle nie wychodzi. Te 340, to miało być już tam i z powrotem. To w końcu całkiem nieodległe okolice. Nawet, gdybym trochę nie doszacował (o tyle mi trudno policzyć, że będę miał bliżej, bo nie wyruszam z Warszawy ani też do niej nie wracam - mnie wyszło 250), na pewno będzie znacznie poniżej 400 km. A pomysł z busem (szkoda, że nie dla mnie ) wydaje się całkiem fajny.
Offline
Chyba nie muszę podkreślać, że my się już doczekać nie możemy
Offline
administrator
Mnie już nawet nie wypada po raz kolejny tej wycieczki reklamować, ale co tam, napiszę Zbierając na sobotę materiały o tych terenach, po prostu nie mogłem wyjść z podziwu, że mimo burzliwej historii, tyle tam - na stosunkowo niewielkim obszarze - można zobaczyć. A wydawało mi się, że trochę okolice Sokołowa znam... Na dobrą sprawę, gdyby się uczciwie przyłożyć, dwa dni mogłyby nie wystarczyć.
Offline
chrisfox napisał:
YasMan69 napisał:
zakładając że 340 km razy dwa bo i wrócić trzeba to wychodzi 680
Niee... Tyle nie wychodzi. Te 340, to miało być już tam i z powrotem. To w końcu całkiem nieodległe okolice. Nawet, gdybym trochę nie doszacował (o tyle mi trudno policzyć, że będę miał bliżej, bo nie wyruszam z Warszawy ani też do niej nie wracam - mnie wyszło 250), na pewno będzie znacznie poniżej 400 km. A pomysł z busem (szkoda, że nie dla mnie ) wydaje się całkiem fajny.
a to sorry
źle zrozumiałem
tak czy inaczej liczba kilometrów razy 1.3 i podzielić przez liczbę pasażerów..
Offline
administrator
Żałuję, że nie mogę skorzystać - ale polecam, polecam...
Offline
Moderator
chrisfox napisał:
Szczegóły? Nie bardzo wiem, jakie Cię akurat najbardziej interesują
Z grubsza: o ile nic się nie zawali, nie wyjeżdżam z Warszawy, ale będę uchwytny już w Liwie (pod zamkiem, łatwiutko trafić - na pewno zresztą wiesz). Co do godziny, w tej chwili jeszcze o tym nie myślałem. Przejażdżka, oczywiście, całodzienna - po drodze jest tyle do obejrzenia, że nie jestem wcale przekonany, czy wszystko się zobaczyć uda. Trasa - tak z grubsza - wygląda następująco: Liw-Węgrów-Czerwonka-Sokołów-Szkopy-Drohiczyn-Gródek-Jabłonna Lacka-Niewiadoma-Seroczyn-Sterdyń-Kosów Lacki-Stara Wieś-Paplin. To wariant optymistyczny - choć teoretycznie coś bym jeszcze mógł dołożyć
Gdybyś był jutro na projekcji w MPW, mógłbym być może wypowiedzieć się składniej i obszerniej.
Niestety nie będę - pracuję do 19:30 (bardzo cierpię z tego powodu )
Rozumiem, że to najbliższa sobota, jak już będziesz wiedział to podaj godzinę o której należy się wstawić pod zamkiem.
Offline
administrator
Owszem, sobota najbliższa. Co do godziny, powinna być znana... Nie wiem, ale postaram się, żeby nastąpiło to jak najszybciej
Offline
Toż to moje okolice, ale niestety nie zdążę się przestawić na takę eskapadę. Znając życie zrobię podobnie jak z spacerkiem po Targówku. O Łochów nie zachaczycie? Ładny pałac ostatnio tam odrestaurowano... http://www.palaclochow.pl/
Offline
administrator
Owszem, łochowski pałac niedawno udało nam się zauważyć przy okazji objeżdżania Wiecznego Korka na rondzie (oj, marnie ono jest rozwiązane, tragicznie brakuje możliwości skrętu z kierunku Węgrowa w prawo, przy zamkniętym przejeździe - dwa tiry i już koniec świata). Perełka, naprawdę. Tym razem raczej tam nie dotrzemy, stanowczo braknie czasu
Szkoda, że Cię nie będzie, po cichutku nawet na to trochę liczyłem.
Mam jeszcze informację dla Darka (a może i nie tylko?). Sprawa godziny rozwiązała się sama - muzeum w Liwie (my akurat byliśmy niedawno, ale dzieciaki też trzeba wpuścić do środka) otwierają o dziesiątej. Ze względu na bogaty program wolałbym tak z godzinkę wcześniej, ale cóż... Tak więc, proponuję: parking pod zamkiem, sobota, godzina 10.00.
Offline
Moderator
Dzięki za info. Dzisiaj będę wiedział czy pojadę, jeśli tak to dysponuję 2 miejscami w samochodzie.
Offline
Użytkownik
Kosów Lacki - moi dziadkowie - tak, tak Ci od Folwarcznej pochodzą stamtąd. Pod Kosowem są jeszcze szczątki ich posiadłości. Nie mam w takim razie wyboru - musze jechać
Szczerze mówiąc mało wiem jeżeli chodzi o historię dotyczące tych okolic więc z wielką chęcią wybiorę się razem z Wami. Niestety nie dysponuję transportem - jeżeli znajdzie się dla mnie miejsce w samochodzie byłabym szczęśliwa
Offline
administrator
Cóż, ja niestety nie pomogę - czekamy na Darka, a nuż się uda...
Offline
Użytkownik
Po cichutku liczymy również na Yasmana Tylko małym problemem jest to czy uda się uzbierać sześcioosobową ekipę do busa?
Offline
Moderator
Jadę. Dysponuję 2 miejscami w samochodzie, przyjmuję zamówienia
(co prawda miejsca będą obok marudnego małolata).
Offline
administrator
Ponieważ mnie o to proszono (lub też wydaje mi się, że mnie proszono ), chciałbym od razu zarezerwować miejsce dla Moniki. Bardzo jej zależało, mam nadzieję, że się ucieszy.
Offline