Forum Stowarzyszenia
administrator
Upieram się Na żonie nie testowałem, gdyż akurat nie przebywa w miejscu zamieszkania, ale...
Ja tam na drugiej od góry pozycji widzę wyraźne "S". Pierwsza litera wygląda jak "N", czy "M", "H" (czy jakoś tak ). Na dalszą część napisu (czyżby trzecie było "T"?), pomysłu nie mam.
Offline
miglanc
roox napisał:
Artykuł o Muranowskiej 6 zawiera pewne nieścisłości. Opisywana Muranowska 6 to prawdopodobnie w rzeczywistości Muranowska 8, w każdym razie tak wynika z opisu kamienicy w artykule. Być może osobie wspominającej wydawało się, że 6 i 8 to jedna kamienica, bo miały mocno zblizony gabaryt. Dom z numerem 6 był na rozwartym rogu Muranowskiej i Przebieg, z numerem 4-na tym ostrym, nr 10 był na rogu z Sierakowską. Zresztą domy nr 6-10 doskonale widać na znanej skądinąd fotce, już po wyburzeniu południowej pierzei Muranowskiej.
Bardzo przepraszam czytających moje wypociny, ale będąc już totalnie offline, uświadomiłem sobie, że napisałem trochę głupot. Tak to jest jak się pisze z głowy czyli z niczego . Pomylilem oczywiście numerację parzystej strony Muranowskiej, dodając jedną kamienicę. Jej numeracja zaczynała się od nr 2 na wschodnim rogu z ul. Przebieg, zachodni róg to nr 4, a 6 z artykułu to faktycznie było 6. To tak gwoli merytorycznej zgodności ze stanem faktycznym.
Offline
Moderator
chrisfox napisał:
roox napisał:
Te firanki były na Muranowskiej 7 i to ten dom http://kolejkamarecka.pun.pl/gallery.php?pid=121
Chris, musisz poprawić opis .Biję się w piersi, spaprałem sprawę. W dodatku opisu nie da się poprawić bez usunięcia obrazka i wszystkich komentarzy - taki niedopracowany skrypt. Dodam na razie korektę w komentarzu, potem się może zobaczy, czy da się z tym cokolwiek mądrzejszego zrobić.
Jak chcesz Krzysiu, ale moim zdaniem tak może zostać. Po co masz dodawać sobie dodatkowej roboty ? Robota to głupota.
Jest korekta, link do tematu i OK.
Offline
Moderator
chrisfox napisał:
Tylko jeszcze w sprawie Muranowskiej 6. W artykule jest taki fragment:
Specyficzna woń nasycała ściany i podłóg, świadcząc, że poprzedni, nieszczęśni mieszkańcy nie byli w stanie utrzymać elementarnej higieny
Być może chodzi tu o zapach środków dezynfekcyjnych. Dziadkowie pod koniec 1941 także przeprowadzili się do wyłączonego wówczas z getta budynku Krochmalna 51. Ojciec wspomina, że mimo intensywnego wietrzenia, długo nie można się było pozbyć z mieszkania zapachu siarki, którą przeprowadzano obowiązkowe odkażanie pomieszczeń (pluskwy i tak były).
Mógł to być też zapach uryny. Co do zapachu siarki, to ojciec opowiadał mi jak wyglądało odpluskwianie za pomocą świecy siarkowej. Trzeba było zakleić wszystkie szpary w drzwiach i oknach a całą rodzina wyprowadzała się z domu na czas dezynsekcji. Akurat pluskwy przywędrowały z innego mieszkania, bynajmniej nie "zapuszczonego", będącego w posiadaniu bardzo zamożnej rodziny. Pracownik firmy odpluskwiającej zapalił w mieszkaniu wysoką świecę siarkową, która paliła sie całą noc. Po takiej operacji pluskwy się wyprowadziły, na szczęście. Może dlatego, że akcja została przeprowadzona od razu po stwierdzeniu ich obecności. Bardzo zapluskwione były podobno zadbane mieszkania niemieckie, co wiązano z powszechnym stosowaniem tapet przyklejanych na mącznym kleju. Za tymi tapetami pluskwy miały gniazda.
Offline
Moderator Kombinator
Witam wszystkich.
Chciałbym wrócić do zdjęcia z postu nr 51:
Otóż po dłuższym wgapianiu się stwierdziłem, że nie mam pojęcia gdzie to jest. Jest zima, pełno śniegu maskującego szczegóły, nie za dobrze widać cienie, ogólnie - słabo. Mimo to zapamiętałem budynek z ozdobnym wykuszem i inny, dwa domy dalej (tu oznaczony strzałką) z wysokim mansardowym dachem. Ulicą jeździł tramwaj (ale kiedy - nie wiadomo), zaś w jej głębi słabo rysują się budynki zamykające perspektywę. No i gdy tak przerzucałem sobie swoje fotki w tę i we w tę, trafiłem na to:
Tory są, budynek z mansardowym dachem jest, dwa domy na lewo od niego jest ciemny budynek z wykuszem (szczegóły zasłonięte przez tramwaj), układ reszty budynków po tej stronie też się zgadza (przynajmniej tak mi się zdaje ). Ulicę zamykają dwa budynki: wyższy po lewej i na prawo niższy. Oba rysują się też na poprzednim zdjęciu (warto pomanipulować jasnością). Mamy więc nowe dane: układ cieni wskazuje, że zdjęcie mogło być robione tylko z północy na południe lub z zachodu na wschód. No i ulicą jeździł tramwaj z gwiazdą. Na trasie tego tramwaju (zgodnie z rozkładem z TRASBUSA), znalazłem 4 miejsca odpowiadające potencjalnej lokalizacji: wschodni koniec Dzielnej przy Dzikiej, południowy koniec Karmelickiej przy Lesznie, południowy koniec Smoczej przy Nowolipiu i południowy koniec Dzikiej przy Nowolipkach. Trzy pierwsze odrzuciłem, głównie z uwagi na to, że w perspektywie końca ulicy mają jeden, a nie dwa domy. Ten kraniec Karmelickiej jest, poza tym, znany ze zdjęć i wygląda inaczej. Smocza wychodzi na dwa budynki przy Nowolipiu, ale z ortofotomapy widać, że wyższy jest ten z prawej (tego z lewej w ogóle chyba nie ma). Czyli został kraniec Dzikiej przy Nowolipiu:
Na mapie widać, że lewy (patrząc od północy) budynek jest wyższy, i że ma raczej płaski dach. Układ torów tramwajowych (na zdjęciu 2 widać, że leżą blisko chodnika, pozostawiając wolny środek ulicy) odpowiada temu, który widać na zdjęciu ulicy Dzikiej widzianej od Pawiej w kierunku północnym:
Okej, ale przecież tramwaj nie jeździł do Nowolipia Dziką. Skręcał w prawo w ulicę Dzielną. Jej wylot widać prawdopodobnie po prawej stronie drugiej fotografii i tam, jak sądzę, skręcają tory tramwajowe. Na żadnym ze zdjęć tego nie widać, może na pierwszym trakcja stopniowo schodzi na prawo, zanim zniknie we mgle.
Tak więc istnieje hipoteza (nie do końca udokumentowana), że analizowane zdjęcie przedstawia ulicę Dziką fotografowaną z odcinka między Pawią a Dzielną w kierunku południowym.
Ufffff. Rozbolały mnie palce.
Pozdrawiam.
Offline
administrator
Biada mi. W swej zaawansowanej arogancji uważałem zdjęcie z tramwajem za wykonane na Karmelickiej - a wystarczyło rzucić okiem tu i ówdzie, aby się przekonać, że to bzdura. Gdybym chodził w czapce, to bym ją teraz zdjął
Jak nic, oba zdjęcia muszą pochodzić z Zamenhofa między Pawią a Dzielną. Wyrazy głębokiego szacunku. Działaj dalej, jesteś tu cennym nabytkiem.
(a ja idę odkręcać parę rzeczy, które wcześniej niebacznie opublikowałem )
Offline
Użytkownik
Czyli te dwa budynki zamykające perspektywę (widać je na drugim zdjęciu) to Nowolipki 5 i 7.
Offline
Moderator Kombinator
Tak by wynikało. Poza tym co napisałem, nie mam nic na poparcie tej tezy.
Chris, dziękuję za miłe słowa. Ale to wasza szkoła. Od dawna zaglądałem na tę stronę i śledziłem różne sztuczki - np tę z cieniem (to chyba Roox?). Pozdrawiam serdecznie.
Offline
administrator
Przyjemnie się to czyta, niemniej, po prostu sporo tu wnosisz. Świeże spojrzenie - a przy tym bardzo analityczne, nie ulegasz też raczej naturalnej chęci dopasowania czegoś do jakiejś swojej wizji. Ładnie to rokuje na przyszłość. Miło z Tobą współpracować, róbmy tak dalej, będą efekty. A nawet, gdybyśmy tu i ówdzie czasem pobłądzili... Może kiedyś przyjdzie ktoś, kto wskaże właściwe rozwiązania. Pozdrawiam. Przy okazji pomyśl poważnie o spotkaniu 31 maja, będą tam bardzo ciekawi ludzie, naprawdę tworzymy grupę nie tylko wirtualną
Offline
Moderator Kombinator
Myślałem już o tym, dziękuję.
Offline
administrator
Jeśli myślałeś... tym lepiej, to właściwy kierunek
(mało nas, niestety - trzymajmy się razem)
Offline
Moderator Kombinator
Witam. Po weekendowym lenistwie proponuję fotkę do umiejscowienia (mam nadzieję, że nie powielę jakiegoś wcześniejszego tematu).
Próbowałem, ale nie dałem rady. Sytuacja jest o tyle skomplikowana, że nie wiem z jakiego okresu pochodzi to zdjęcie. Przechodzący ludzie nie noszą opasek. Może ktoś zna rozwiązanie?
Jednocześnie chciałbym zaproponować interpretacje zdjęcia, które znalazłem u siebie, ale nie widziałem go w galerii (ciekawe skąd je ściągnąłem ):
Wydaje mi się, że jest ono wykonane ze Świętokrzyskiej w kierunku zachodnim. Najbliższe skrzyżowanie to Zielna (dla porównania budynek po prawej to Zielna 29 - do porównania z referatem gabarytów). Za murem jest już ulica Bagno - jasny budynek to nr 1.
Jeśli chodzi o zaproszenie na 31 maja, to w dość pokrętny sposób starałem się powiedzieć, że jestem zaszczycony.
Pozdrawiam.
Offline
administrator
Górne... czy jest pewne, że to Warszawa? Od razu myślę sobie, że być może nie jest (taki pierwszy odruch obronny - nie wiem, więc to pewnie we Francji)
Dolne... Fajny pomysł. Nie zajmowałem się nim, ale zawsze mi się z okolicami na zachód od Marszałkowskiej kojarzyło. Dziś - cóż - znów muszę bić brawo, oba budynki za Zielną (27, 29) pasują idealnie, wylot na Bagno też wygląda, jak powinien.
Co do 31 maja - jak rozumiem, jesteśmy wstępnie umówieni. Miła wiadomość.
Offline
Moderator Kombinator
Słodka Francja... Też o niej od razu pomyślałem.
Mam jednak dobre doświadczenia z wyszukiwarką Ghetto Fighters. Zwykle pod hasłem "Warsaw" wyrzuca fotki z Warszawy. To zdjęcie podoba mi się szczególnie, bo jest dobre technicznie, ma swój klimat, nie jest bezosobowe, jak część ujęć pokazujących domy do wysokości podmurówki. Dlatego je wkleiłem (no i, oczywiście dlatego, że nie mogę go zaszufladkować...).
Offline
Moderator Kombinator
Aha, zapomniałem. Mam jeszcze propozycję rozpoznawczą dla tej smutnej fotki:
Otóż mam nieodparte wrażenie, że jest ona wykonana z tego samego miejsca co poniższe zdjęcie:
Nalewki od Franciszkańskiej do placu Muranowskiego. Czy da się to zaakceptować?
Offline
administrator
I owszem, tak to sobie kiedyś podpisałem. Przy identyfikacji korzystałem wprawdzie z kilku nieco późniejszych obrazków, ale wniosek musiał być taki
Offline
administrator
Szukałem czegoś w galerii, ale nie było albo mi umknęło - więc na wszelki wypadek dołożyłem coś takiego:
To właśnie jedno ze zdjęć, którymi się podpierałem. Wprawdzie fotkę wykonano nieco dalej na południe, ale widać na niej powrześniowy stan budynków po parzystej stronie Nalewek za Franciszkańską. Miałem gdzieś jeszcze kilka podobnych, jednak jakoś w tej chwili nie mogę się do nich dobrać - w tym ładny widoczek (ponoć) z lat dwudziestych, pokazujący wylot Nalewek na Plac Muranowski.
Przy okazji - już kiedyś robiliśmy taką akcję, ale widzę, że wciąż zdarzają się w gettowej galerii duplikaty. Gdybyście na coś takiego trafili, proszę o sygnał lub usunięcie jednego z identycznych obrazków.
Offline
Moderator Kombinator
Chciałbym zapytać, czy to jest pewna lokalizacja:
Zdjęcie podpisane jest jako Żelazna 82. Czy jest jakis materiał do porównania?
Offline
administrator
Pewna nie jest - jakoś nie miałem czasu (ochoty?) przyjrzeć sie krytycznie. Lokalizację przepisałem z informacji na wystawie, z której obrazek pochodzi (i teraz się zastanawiam, gdzie to było...). Mam wrażenie, ze przyniosłem ten obrazek z ubiegłorocznej ekspozycji w synagodze Nożyków.
(po chwili)
Za mało mam materiału dla stuprocentowego potwierdzenia, ale moim zdaniem to tam. Widoczki od strony Chłodnej mam bardzo marne, więc dla porównania, zdjęcie z Leszna:
Zgadza się m.in. wysunięcie budynku, balkony na poprzedniku...
Offline
miglanc
Co do tej fotki - poprzyglądałem się trochę w powiększeniu i zaznaczyłem kilka swoich spostrzeżeń, być może niezbyt odkrywczych, jednakowoż jak nieraz się przekonaliśmy, każdy widzi co chce:rolleyes:
I tak od lewej-na szyldzie po mojemu stoi napis "Piekarnia", następnie tabliczka z nazwą ulicy-wygląda na typowo warszawski wzór, choć bez bicia przyznaję, że nie wiem jak wyglądały tego typu rzeczy w innych miastach. I na koniec pan na pierwszym planie- jak dla mnie wygląda na mundurowego w rogatywce(?), cosik też mu się świeci na pagonach. Po mojemu to raczej Polska niż Francja (nie ten typ architektury) i raczej początek wojny, w każdym razie nie okupacja.
No to teraz bijcie i kopcie:D
Ostatnio edytowany przez roox (28.04.2008 13:34:49)
Offline